Stany Zjednoczone zaatakują Iran? Jeśli ten zamknie cieśninię Ormuz

Podejrzenia, że Iran powadzi tajne prace nad bronią jądrową trwają od dawna. Potwierdził je ujawniony w listopadzie br. raport Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Choć Iran twierdzi, że program ma charakter cywilny, raport zaostrzył i tak już napiętą sytuację międzynarodową.

Iran zapewnia: nie produkujemy broni atomowej

Zagrożenie stworzeniem przez Iran bomby atomowej uaktywniło Izrael, który zapowiedział, że jeśli Zachód nie rozwiąże tego problemu, Izrael sam zajmie się sprawą. TVN24 informuje, za dailybeast.com, że w grę może wchodzić nawet uderzenie militarne. W rzeczywistości, akcja zbrojna Izraela na Iran jest raczej mało prawdopodobna.

USA także nie szykuje się do starcia, choć Matthew Koenig - który pełnił funkcję specjalnego doradcy biura sekretarza obrony USA ds. Iranu w ostaniu opublikowanym w "Foreign Affairs" artykule, wymienia przyczyny, które mogłyby sprowokować USA do ataku na Iran. Są to: usunięcie z Iranu międzynarodowych inspektorów atomowych, wzbogacenie uranu do poziomu nadającego się do produkcji bomby atomowej, zainstalowanie nowoczesnych wirówek w głównym ośrodku wzbogacania uranu w mieście Kum.

Czytaj także: Iran zaprezentował "ambasadora śmierci" - nowy, bezzałogowy bombowiec

Konflikt rozgrywa się też na innym polu. Od kilku dni Iran straszy Zachód zamknięciem cieśniny Ormuz, przez którą przepływa 40 proc. światowego morskiego transportu ropy. Wiceprezydent Iranu Mohammad Reza Rahimi stwierdził, że jeśli Zachód nałoży kolejne sankcje na Iran, cieśnina zostanie zamknięta. Mimo ostrzeżeń USA, Iran nie ustępuje i od niedzieli prowadzi w pasie morskim od Cieśniny Ormuz po Zatokę Adeńską ćwiczenia wojskowe. USA odpowiada zdecydowanie - "każdy kto grozi przerwaniem wolności żeglugi po międzynarodowej cieśninie stawia się poza wspólnotą narodów. Żadne zakłócenia nie będą tolerowane" - informuje TVN24

Unia Europejska, także pozostaje nieugięta i zapowiada, że nie zrezygnuje z sankcji gospodarczych wobec Iranu.