W latach dziewięćdziesiątych sprzedawano je po 100 złotych lub rozdawano za darmo. Czasem po prostu "umierały" porzucone pod blokiem, czy na niestrzeżonych parkingach. Dziś ceny zadbanych Syrenek, Warszaw, czy innych pojazdów z poprzedniej epoki sięgają nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Samochody rodem z PRL-u znów stały się obiektem pożądania.
Wraz z otwarciem granic do Polski zaczęły napływać zagraniczne auta. Głównie niemieckie, włoskie oraz japońskie konstrukcje stopniowo wypierały z naszych garaży rodzime samochody. Te coraz częściej lądowały pod śmietnikiem, gdzie zdewastowane pokrywały się rdzą i czekały cierpliwie na lawety masowo odwożące je na złomowiska. Nieliczne trafiały z rąk do rąk, za przysłowiową "flaszkę" lub choćby równowartość paliwa w baku. Inne przykryte kocami w stodołach spokojnie czekały na swój renesans.
Ten nastąpił. Dziś za Syrenę w dobrym stanie trzeba zapłacić nawet ponad 20 tysięcy złotych. Zdarzają się nawet egzemplarze, których cena grubo przekracza tę kwotę. Mowa tu jednak o samochodach w niemal nienaruszonym stanie. Za pojazd, nieco "nadgryziony przez ząb czasu" zapłacić trzeba i tak nie mało, bo nawet 3-4 tysiące złotych. Co ciekawe coraz częściej Syrenę można wynająć np. do ślubu. By jednak na nową drogę życia wjechać "Skarpetą", trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 500 złotych.
Podobnie rzecz ma się jeśli chodzi o Warszawy. Pierwszy powojenny seryjnie produkowany samochód nad Wisłą znaleźć można jeszcze dość łatwo na stronach z ogłoszeniami motoryzacyjnymi, lecz przeważają tam egzemplarze nadające się do kapitalnego remontu. Jednak i za te trzeba zapłacić nawet 10-12 tysięcy złotych, a to przecież kwota "wyjściowa", bo potem zaczynają się niemałe koszta związane z renowacją zabytkowego auta. Zadbaną Warszawę można odkupić, lecz tutaj ewentualny nabywca zapłaci więcej niż za niejeden najnowszy model współczesnego auta. Warszawy także można wynająć, a koszta z tym związane są podobne jak w przypadku Syreny.
Warszawa i Syrena, Syrena i Warszawa, prawdziwe perełki w historii polskiej motoryzacji, kiedyś zachwycały swym pięknem, później prostotą, by wreszcie zderzyć się z brutalną rzeczywistością pogoni za tym co najnowsze. Dziś jednak te dwie jakże zasłużone marki znów świecą swym blaskiem, a posiadanie jednego z tych wspaniałych samochodów dostarcza niezapomnianych wrażeń zarówno ich właścicielom jak i osobom, które na sam ich widok czują lekkie ukłucie w sercu...
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?