Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażnik historii i świadek pamięci

snaj
snaj
Bohater artykułu T. Matusiak.
Bohater artykułu T. Matusiak. Fot. Stefan Figlarowicz.
"W imieniu Polskiej Rzeczypospolitej...." - te słowa wypowiadane w latach pięćdziesiątych przez przewodniczących Wojskowych Sądów wszystkich instancji, słyszało wielu polskich patriotów.

W marcu 1954 roku usłyszał je Tadeusz Matusiak i grupa jego przyjaciół, m.in. założyciele gdańskiej organizacji harcerskiej „Szczerbiec”, T.Polak, A.Langer, i T.Marzecki.

Zawiązany w 1949 roku „Szczerbiec” był odpowiedzią na reorganizację polskiego harcerstwa. Owa reorganizacja polegała na wyeliminowaniu idei skautingu, jako skażonego duchem kapitalizmu, zatem - zdaniem ówczesnych władz - szkodliwego dla rozwijającego się nowoczesnego społeczeństwa. Nowe harcerstwo, wzorowane na radzieckiej organizacji pionierów - zdaniem tychże - niosło właściwą, świeżą i postępową ideologię.

Nachalna sowietyzacja w dojrzałych, światłych środowiskach spotykała się z buntem i oporem. Wyrazem tego, było zakładanie tajnych organizacji, których w tamtym okresie było około setki.

Jedną z nich, była działająca w Gdańsku, harcerska organizacja „”Szczerbiec”. Jej członkowie swoje działania skierowali na pozyskiwanie nowych osób, drukowanie i rozpowszechnianie w przyszkolnych drużynach harcerskich na terenie Gdańska ulotek o patriotycznych treściach, a także wypisywaniu w miejscach publicznych antyradzieckich haseł. Malowane przez nich kotwice – jak podano w oskarżeniu – symbolizowały walkę z ustrojem Rzeczypospolitej Polski.

W grudniu 1953 roku, 20-letni wówczas Tadeusz Matusiak został aresztowany i oskarżony o uczestnictwo „w organizacji kontrrewolucyjnej prowadzącej wrogą robotę przeciwko postępowej ideologii ZHP. 22 marca 1954 roku, w procesie przeciwko członkom organizacji „Szczerbiec”, wydano wyroki. Na mocy art. 88 par. 1 w związku z art. 86 par. 2 KKWF, T. Matusiak został skazany na rok więzienia w zawieszeniu, utratę praw publicznych i obywatelskich praw honorowych na okres jednego roku oraz przepadek całego mienia na rzecz Skarbu Państwa. Wykonanie kary w części pozbawienia wolności darowano na podstawie ustawy o amnestii z dnia 22. listopada 1952 roku wobec wszystkich oskarżonych.

30 marca 1954 roku Matusiak cieszy się już wolnością. Jednak powrót do aktywnego życia nie jest łatwy. Skazany za działalność antykomunistyczną, nie może kontynuować nauki i znaleźć pracy. Dopiero odwilż polityczna w 1956 roku, umożliwia mu podjęcie studiów na Katolickim Uniwersytecie w Lublinie, które kończy obroną pracy magisterskiej w 1961 roku na Wydziale Historii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Po uzyskaniu dyplomu, życie zawodowe rozpoczyna jako nauczyciel w VII LO w Gdańsku. Tu, jako historyk, zbliża się do środowiska b. więźniów obozu Stutthof. Wkrótce otrzymuje propozycję stworzenia muzeum na zdewastowanym terenie obozu. Świadom trudu i odpowiedzialności, ale pełen młodzieńczego zapału, obejmuje stanowisko dyrektora.

Wymagało to zmierzenia się z problemami dotyczącymi uporządkowania terenu, projektem odtworzenia poszczególnych obiektów obozowych, administracyjnymi i finansowymi. Nie został sam; wspomagali działania byli więźniowie, niektóre instytucje i miejscowa ludność.

Dzięki inwencji i rzutkości dyrektora Muzeum, placówka żyła jeszcze przed otwarciem. Organizowano tu uroczystości upamiętniające wyzwolenie obozu, spotkania b. więźniów, marsze patrolowe, konkursy, wyświetlano filmy o obozie Stutthof.

Zwieńczeniem pracy T. Matusiaka, stało się odsłonięcie 12. maja 1968 roku Pomnika Ofiar Stutthofu, na które przybyło około 70 tysięcy osób.

Swoje życie przyporządkował działalności na rzecz zachowania pamięci o dziejach Polski i Polaków. Kartę życia Matusiaka znaczyły wydarzenia wpisane w naszą historię. Od walki ze zniewoleniem, przez upamiętnienie matyrologii więźniów Stutthofu, zorganizowanie sprowadzenia do Polski prochów majora Sucharskiego, po opiekę nad zbiorami Muzeum Historii Gdańska, którego był dyrektorem.

Przez te wszystkie lata bolała świadomość hańbiących słów zapisanych w sądowych annałach, że działał przeciwko Polsce. Zobligowany słowami przyjaciół wszczął starania o rehabilitację. 7 marca bieżącego roku w Sądzie Okręgowym w Gdańsku odbyła się rozprawa przywracająca godność i honor Tadeuszowi Matusiakowi. Bowiem jak podano w uzasadnieniu „... świadomie działał na rzecz niepodległości Polski, licząc się z grożącym mu niebezpieczeństwem.”

Z takich synów Polska może być dumna!

W artykule wykorzystano pracę S.Tarnowskiego i D. Krzyszczyk
pt. "Odważmy się być wolnym" oraz wywiad S. Figlarowicza.

Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto