Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Świadek koronny", czyli miłość silniejsza niż mafia

Peter lodz
Peter lodz
Plaka reklamujący film
Plaka reklamujący film
Głośno zapowiadany nowy polski film kryminalny „Świadek koronny”. Obraz, który zasługuje na uwagę.

Najnowszy film w reżyserii Jarosława Sypniewskiego i
Jacka Filipiaka to wielkoekranowy debiut Pawła Małaszyńskiego, znanego choćby z „Magdy M.” czy
„Oficerów” i uwielbianego przez kobiety. Na
ekranie pojawia się też plejada polskich aktorów: Robert Więckiewicz, Urszula
Grabowska, Artur Żmijewski, Małgorzata Foremniak, Andrzej Grabowski, Andrzej
Zieliński, Szymon Bobrowski i inni. Obraz powstał w oparciu o filmy
dokumentalne Piotra Pytlakowskiego oraz reporterską książkę "Alfabet
mafii" autorstwa Ewy Ornackiej i Artura Kowalewskiego.

Kilka słów o fabule

Marcin Kruk (Paweł Małaszyński) to znany dziennikarz
śledczy, który współpracując ze swoim operatorem kamery (Ula Grabowska)
przeprowadza wywiad z kobietą skazaną za morderstwo. Oskarża ona najbardziej
znanego i chronionego polskiego świadka koronnego Jana Blachowskiego ps.
„Blacha” (Robert Więckiewicz) o 
dokonanie zabójstwa. Dzięki współpracy z policją Blacha „wsypał”
najgroźniejszych mafiosów, którzy teraz za wszelką cenę chcą się na nim
zemścić. Marcinowi udaje się uzyskać zgodę na wywiad z, jak to sam siebie
określił Blacha, nawróconym gangsterem. Rozmowa odbywa się w luksusowym
kurorcie położonym na Półwyspie Helskim. Oprócz chęci
dowiedzenia się prawdy o życiu mafiosa, Marcin ma także ukryty cel - chce porozmawiać z gangsterem w cztery oczy....i oczywiście cel zostaje ujawniony tuż przed końcem filmu. Ale przyznaję, że atmosfera jest dobrze
budowana przez całe 1,5 godziny projekcji, a zakończenie jest zaskakujące.

Gangster, kochanek i ojciec

Bardzo dużo włożył w ten film swoją grą Robert
Więckiwiecz, który dotychczas pojawiał się głównie w rolach drugoplanowych. W
„Świadku” aktor wychodzi na pierwszy plan, przed Małaszyńskiego,
gdyż to jego życie jest analizowane i przedstawiane w filmie.
Obecny amant numer jeden polskiego kina
jest dobry w swojej roli, ale czasem zbyt
tajemniczy i zamknięty w sobie. Bywa, że ten jego spokój jest wręcz denerwujący.
Zmienia się to jednak w końcowej fazie filmu. Natomiast Więckiewicz pokazał na
co go stać. Potrafi być okrutnym, bezwzględnym gangsterem, ale też czułym
kochankiem i troskliwym ojcem dla swojej córeczki. Bardzo dobrze wcielił się on
w rolę nawróconego grzesznika, który chce na nowo rozpocząć życie i naprawić
błędy z przeszłości. Czy mu się to udaje? Na to pytanie film nie daje
jednoznacznej odpowiedzi, zostawiając z tym pytaniem widza, który sam może
dopisać sobie brakujące fragmenty filmu. Tak jest np. z faktem podłożenia bomby
pod samochód Mnicha. Czy zrobił to Blacha? Jeśli nie, to dlaczego dziennikarz
próbuje za wszelką cenę dokonać na nim zemsty? Na te pytanie być może sami
sobie odpowiecie po obejrzeniu „Świadka”.

Miłość silniejsza niż mafia

„Świadek koronny” to także film o miłości,
pokazujący, że nawet w tak okrutnym i pełnym przemocy świecie jest miejsce na
miłość. Blacha dał się złamać policji właśnie przez to, że najbliższa i
najważniejsza była dla niego rodzina. Dla niej był gotów poświęcić swoją
„gangsterską karierę” i współpracować z policją. Film ten ukazuje, że dla
takich osób jak Blacha ważne są nie tylko przestępcze porachunki, ale również
życie rodzinne. Ludzie tacy jak on, poza swoim gangsterskim życiem, mają
uczucia i potrafią kochać. Ten aspekt życia mafii rzadko jest pokazywany przez
przez kino i choćby z tego powodu „ Świadek” zasługuje na uwagę.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto