Pluszowy miś - niezwykle miły i miękki w dotyku - już od 100 lat towarzyszy dzieciom na całym świecie. Jest niczym przyjaciel, który jest zawsze wtedy, kiedy go najbardziej potrzebujemy. Taki, który nigdy nie zdradzi, nie zrani i nie zawiedzie. To jemu powierza się największe tajemnice, z nim się dzieli radościami i smutkami. On pocieszy, doda otuchy i do niego przytula się zasypiając.
Autorzy książek dla dzieci piszą o nim opowiadania, powieści oraz wiersze. Jest również bohaterem filmów np. Miś Uszatek, Miś Colargol, Miś Paddington, Miś Fazzy czy Miś Puchatek.
Kto z nas dorosłych nie wraca pamięcią do pierwszego ukochanego misia? Czy ktoś trzyma go jeszcze na szafce i ukradkiem jak nikt nie widzi, bierze do rąk i głaszcze jednocześnie wspominając czas, kiedy miał kilka lat? Może wówczas przypominają się dawno zapomniane piosenki, takie jak " Stary niedźwiedź mocno śpi" lub " Jadą, jadą misie".
Niewiele osób wie, że pierwszego pluszowego misia uszyła pod koniec XIX wieku w Niemczech Margarete Steiff. Jej siostrzeniec założył firmę produkującą różne pluszowe zabawki, które później eksportowano do Ameryki. Tam właśnie miś stał się bardzo popularny i to dzięki prezydentowi Theodorowi Rooseveltowi. W 1902 r. - sam będąc myśliwym - sprzeciwił się zastrzeleniu małego niedźwiadka. Świadkiem tego wydarzenia był rysownik Clifford Berryman, który opublikował w waszyngtońskich gazetach komiks. Cukiernik z Brooklynu Morris Michton postanowił wykorzystać zdrobniałe imię prezydenta i zaczął sprzedawać zabawki pod nazwą Teddy Bear, która w języku angielskim jest określeniem wszystkich pluszowych misiów.
Bez względu na to, ile mamy lat - kochajmy misie.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?