Kocham Święta Bożego Narodzenia... Uważam, że jest to najpiękniejszy okres w całym roku... Jedyny w swoim rodzaju i to przede wszystkim z racji wydarzenia, które jest wówczas upamiętniane... Z każdym rokiem jednak słabiej czuję urok tych świąt, coraz trudniej jest mi wczuć się w atmosferę, która powinna być wówczas obecna.... Dlaczego tak się dzieje? Zapewne dlatego, że wszystko zaczyna się już w listopadzie, a nawet jeszcze wcześniej...
Już na początku listopada przemierzając drogi naszych pięknych miast zauważamy ozdoby świąteczne, galerie handlowe przepełnione są motywami z akcentem bożonarodzeniowym, w tle słychać muzykę świąteczną, w telewizji rozbrzmiewają reklamy świąteczne... Z każdym rokiem za wszelką cenę próbuje się wydłużyć okres Świąt Bożego Narodzenia, ale tym samym zabiera nam się te święta...
Świętość, sacrum z samej definicji jest to coś wyjątkowego, coś upragnionego, na co się czeka, czego się pragnie... Świętość jest jedyna w swoim rodzaju i nie każdy może jej "dotknąć", nie zawsze możemy ją przeżywać i nie zawsze możemy jej doświadczyć... Nadużywane sacrum powszednieje, spada do roli profanum... Nie powinnyśmy spieszyć się do świętości, bo wtedy ona już nie będzie świętością. Nie zabierajmy sobie tego co piękne i wyjątkowe.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?