Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świnoujście dawniej i obecnie.

Janina Ewa Lampert
Janina Ewa Lampert
Świnoujście falochron zach.Wiatrak Młodości.
Świnoujście falochron zach.Wiatrak Młodości. J.E.Lampert
Rokrocznie przyjeżdża tu ok. 2,5 mln turystów (!); tak szacują władze miasta. Większość przyjezdnych zainteresowana jest wypoczynkiem na szerokiej, piaszczystej plaży.

A trzeba przyznać, że takich plaż jak w Świnoujściu, w Polsce jest niewiele. Rozciąga się od falochronu zachodniego z charakterystyczną atrapą wiatraka (Stawa Młyny) po Ahlbeck. Teren łagodnie opada do morza, nie ma tu kamieni tylko miękki, czysty piasek, woda jest ciepła, jakby podgrzewana.

Pierwszy dom zdrojowy powstał tu w 1826 roku; w tym samym czasie utworzono tzw. Ciepłe Łazienki, gdzie dowożono wodę morską w beczkach i podgrzewano. To tu zażywano kąpieli morskich, plaża zaś służyła tylko do spacerów. Jedynie dzieciom pozwalano biegać boso i korzystać z kąpieli w piasku.

Niestety liczba przyjeżdżających wówczas turystów nie była wystarczająca na pokrycie potrzeb finansowych miasta. Sytuacja uległa zmianie po odkryciu złóż solankowych podczas wierceń w latach 1890-1898 i 1903-1904. To przyczyniło się do rozbudowy uzdrowiska.

W latach 1885-87 rozpoczęto budowę nadmorskiej dzielnicy kuracyjnej. Do roku 1914 powstało tu ponad 300 domów, hoteli, pensjonatów, restauracyjek i kawiarń, oddano do użytku nowoczesne Łazienki, sanatorium i nowy dom zdrojowy. Dogodne warunki dojazdu do kurortu sprawiły, że z każdym rokiem rosła liczba przyjezdnych.
Obecny park zdrojowy powstał pod koniec XIX w. Zaprojektował go Piotr Józef Lenne - dyrektor ogrodów królewskich w Berlinie. Mniej więcej w tym samym czasie zbudowano promenadę przebiegającą równolegle do brzegu morza, która na dzień dzisiejszy pełni rolę centrum turystycznego. Tu bowiem spotykamy największe zagęszczenie spacerujących turystów. To miejsce, gdzie można zjeść smaczną rybkę, wypić dobre piwo, zakupić biżuterię, czy jakąś pamiątkę, a także mamy okazję podziwiać popisy młodych artystów: malarzy, portrecistów, muzyków, piosenkarzy, czy tancerzy; to takie powiedzmy: zakopiańskie Krupówki....

Dawniej kąpielisko nie było wspólne dla wszystkich; oddzielne były kąpieliska dla pań, osobno dla panów i trzecią grupę stanowiły kąpieliska rodzinne ale tu warunkiem było posiadanie dziecka. Poszczególne sektory były wysoko ogrodzone i oddzielał je pas wolnej przestrzeni na 150 m. Na miejscu znajdowały się przebieralnie, szatnie, prysznice i pomieszczenia wypoczynkowe. Dopiero z biegiem lat zniesiono "podział na grupy" i utworzono wspólne kąpielisko.
Stare fotografie przedstawiają molo przy końcu którego stała drewniana budowla w kształcie stylowego pałacyku zbudowana na palach. Mieściła się tam sala na kilkadziesiąt osób, kawiarnia, restauracja i pomost do którego przybijały statki spacerowe (Podobny obiekt znajduje się do dziś przy plaży w sąsiednim Ahlbecku). Niestety z uwagi na sztormy i przesuwającą się linię brzegową, trzeba było budowlę rozebrać. Z czasem podejmowano kolejne próby zbudowania nowego molo (w tym betonowego) ale te również nie zdały egzaminu.

Tutejsze falochrony (wschodni i zachodni) zbudowane zostały w latach 1818-23 z głazów wydobytych z Bałtyku na Rafie Winety w Zatoce Pomorskiej. Według legendy Wineta było bogatym, grzesznym miastem, którego pochłonęły wraz z mieszkańcami morskie fale. Najbardziej odwiedzanym falochronem jest falochron zachodni z atrapą białego wiatraka, zwanego Wiatrakiem Młodości. Każdy turysta stara się dotknąć muru starego wiatraka i ten ważny moment uwierzytelnić na pamiątkowej fotografii. Obecnie wiatrak jest wieżą nawigacyjną naprowadzającą wpływające do portu statki ale kiedyś...
Miejscowa legenda głosi, że w miejscu tym mieszkał stary młynarz i znał tajniki ludowej medycyny. W czasach, gdy miejscowi mężczyźni zatrudniali się do pracy na statkach, z biegiem lat szybko się postarzeli. Praca na statku była ciężka, wyczerpująca a jedzenie kiepskie; po długotrwałych rejsach wracali do swych domów bardzo postarzeni. Ich kobiety i dziewczyny bardzo ubolewały z tego powodu. Młodzi jeszcze wiekiem mężczyźni wyglądali jak ich ojcowie...Pewna kobieta imieniem Alicja pobiegła którejś nocy na koniec falochronu i wymyślała morzu, że takie bezwzględne i okrutne i że zniszczyło zdrowie i urodę jej ukochanego Krzysztofa, gdy nagle za jej plecami pojawił się stary młynarz. Zapytał o powód jej zmartwienia i poradził przyprowadzić męża nazajutrz. Oprócz zleconych mu okładów leśnym błotem, mężczyzna miał zażywać kąpieli morskich i słonecznych na przemian. Po tygodniu "pacjent" został zabrany do wiatraka na dokończenie cudownej kuracji...Co tam się działo, nie wiadomo; skrzydła wiatraka pracowały na pełnych obrotach a o zachodzie słońca Krzysztof wyszedł piękny, młody i tryskający zdrowiem, jak za dawnych lat. Od tamtej pory wszystkie miejscowe kobiety zaczęły przyprowadzać swoich mężów na kuracje odmładzające do czasu, gdy pewnej sztormowej nocy młynarz zmarł nie przekazując nikomu swej tajemnicy. To tyle z legendy o wiatraku - symbolu świnoujskiej plaży. Po dzień dzisiejszy wszyscy przyjezdni dotykają atrapy wiatraka, licząc na odzyskanie zdrowia i młodzieńczej urody, mimo iż niekoniecznie mieli okazję poznać szczegóły związanej z nim legendy.

Wyspy: Uznam, Wolin i Rugia, to dawne osady słowiańskie. Potwierdziły to badania archeologiczne, których znaleziska przekazano do muzeum w Wolinie. Na największym wzniesieniu wyspy Uznam - Górze Golm (71 m n.p.m.) w 1892 roku zlokalizowano mury obronne grodu sprzed 3000 lat p.n.e. Sama Góra znajduje się w najstarszym lesie wyspy. Świadczą o tym występujące tu rośliny, które rosną tylko na starej ziemi w lesie, są to: żywiec cebulkowy, czerniec gronkowy i kostrzewa leśna, dlatego w roku 1967 założono tu rezerwat przyrody. Obecnie na szczycie góry udostępniony jest punkt widokowy, z którego można podziwiać piękną panoramę Świnoujścia.
Góra Golm to również cmentarz żołnierzy poległych na obszarach Świnoujścia w okresie II Wojny Światowej a zwłaszcza w końcowej jej fazie.

Z kolei tuż przed granicą z Niemcami znajduje się niezbyt zauważalna gołym okiem porośnięta leśnym drzewostanem Słowiańska Góra (53 m n.p.m.). Już sama nazwa wskazuje na jej założycieli. Otacza ją ciemny gęsty las wysokich drzew; ukształtowanie góry jest dość nietypowe: poniżej szczytu znajduje się jakby olbrzymi lej z małym wzniesieniem wewnątrz. Można by rzec: góra w górze. Wzniesienie sprawia wrażenie zbitej skały i porastają go drzewa.
Wysokość góry a raczej pagórka sięga 53 m n.p.m. więc nie można tu mówić o jakiejś wyczynowej wyprawie, jednak podejście pod szczyt jest dość strome.

Zarówno na Górę Golm, jak i Słowiańską Górę można dotrzeć pieszo lub rowerem. W mieście funkcjonują wypożyczalnie tego sprzętu, więc w przypadku gdy nie mamy własnego roweru, problem można łatwo rozwiązać.
Dla tych, którzy nie przepadają za wędrówkami górzysto-leśnymi, proponuję zwiedzanie fortów (Fort Anioła, Fort Zachodni i Fort Gerharda). Można tu obejrzeć oryginalny sprzęt zbrojeniowy z okresu II Wojny Światowej, a także zapoznać się z licznymi pamiątkami z tamtego okresu.

Kolejnym ciekawym obiektem Świnoujścia jest wieża widokowa kościoła pw. M.Lutra.z 1904 roku. Tenże kościół ewangelicki rozebrano w 1962 roku, pozostawiając wieżę kościoła z uwagi na ważny punkt naniesiony na mapach nawigacyjnych. Obecnie wieża jest w rękach prywatnego inwestora, udostępniona jako najwyższy punkt widokowy Świnoujścia.
Warte zwiedzenia jest miejscowe Muzeum Rybołówstwa. Tu można poznać ciekawą historię Świnoujścia,jak i podziwiać wystawę żywej rafy koralowej.

od 7 lat
Wideo

Burze nad całą Polską

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto