Na terenie stoczni w Świnoujściu w gazoporcie testowano zbiorniki ciśnieniowe do przechowywania gazu skroplonego. Jeden, poddany próbie zbiornik nie wytrzymał i eksploatował. W wyniku wstrząsu wyleciały szyby w pobliskich budynkach.
Budynki zostały „nieznacznie” uszkodzone - jak poinformowała rzeczniczka prasowa miejscowej policji, Dorota Małysa TVN24.pl. Nikt z mieszkańców nie odniósł obrażeń.
To są pierwsze ekspertyzy, które mogą być bardziej drastyczne.
Teren stoczni, jak twierdzą wojskowi analitycy, do których dotarliśmy, mógł być bardziej niebezpieczny. - Tu mógł być krok do tragedii – mówi jeden z nich, dziś emerytowany wojskowy, prosząc jednak o zachowanie swojej anonimowości. - Teren gazoportu tak naprawdę nie jest do tej pory w stu procentach przeczesany pod względem znajdujących tutaj wszelkich wojennych pozostałości - dodaje.
Dzień wcześniej Marynarka Wojenna przeprowadziła operację wydobycia trzech niebezpiecznych, grożących w każdej chwili eksplozją, tzw. obiektów, zalegających na dnie Zatoki Pomorskiej w rejonie budowy gazoportu. O tym również informował komunikat Ministerstwa Obrony Narodowej.
- Była to mina morska oraz dwa pociski moździerzowe z okresu drugiej wojny światowej – poinformował kpt mar. Jacek Kwiatkowski z prasowej obsługi 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. - Pocisk moździerzowy był na torze wodnym, z kolei z dna wydobyto minę.
Na obiekty natrafiono podczas prac przy budowie gazoportu. Zgłoszenie od ekip budowlanych Maryniaka Wojenna otrzymała w pierwszym tygodniu października. Na teren zagrożony wysłano ekipę nurków-minerów z 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
- Podwodna wizja wykazała, że jeden z obiektów jest miną morską, produkcji angielskiej typu MARK VI, która ważyła blisko 425 kg ładunku wybuchowego - wyjawia później kpt Kwiatkowski. - Następnym obiektem był pocisk moździerzowy. Oba obiekty zalegały na głębokości 8 metrów w odległości 100 metrów od falochronu osłoniętego gazoportu.
Ponadto natrafiono w okolicach toru podejściowego do portu na uzbrojony kolejny pocisk moździerzowy, podobny do poprzedniego, kalibru 210 mm. Pocisk ów zawierał ok. 20 kg materiału wybuchowego.
W akcji wydobycia i unieszkodliwienia pocisków uczestniczyła załoga niszczyciela min ORP „Czajka” oraz Grupa Nurków - Minerów Marynarki Wojennej. Znaleziska zostały zneutralizowane.
Usytuowanie gazoportu w Świnoujściu, według niektórych analityków wojskowych wzbudza kontrowersje. - Na dwoje babka wróżyła – mówi jeden z nich.
Port w Świnoujściu nadal jest terenem dostatecznie nie sprawdzonym pod względem pozostałości wszelkich wojskowych uzbrojeń z okresu drugiej wojny światowej.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?