Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świt zaczyna się nocą

Artur Hampel
Artur Hampel
Głóg
Głóg Artur Hampel
Godzina trzecia nad ranem. Budzik nie dał za wygraną. Zaspaną twarz przemyłem zimną wodą, brrrr..., potem cieplejszą. Wzrok nabrał ostrości, zmysły się wyostrzyły.

Sen był niespokojny.
Podświadomie czekałem na bezlitosny, świdrujący jestestwo na wskroś donośny "krzyk" starego zegara. Wciąż zadawałem sobie to samo pytanie, co napotkam tym razem? Czym zaskoczy mnie polska natura?

Jako młody człowiek wiele razy przemierzałem tą samą drogę. Jeszcze gdy było ciemno wyruszałem na pieszą wędrówkę poprzez pola do odległego o kilka kilometrów gęstego, liściastego lasu. "Moksz", taka była i jest do tej pory jego nazwa. Siedlisko starych jesionów, dębów i grabów. Las pełen oparów i tajemniczości. Podmokłe miejsca, których w nim nie brakowało zdominowane były przez tysiące komarów, much, muszek.
Latem gęsty i ciemny las budził respekt. Pokrzywy sięgające często ponad głowę i zarośla nie do przebycia sprawiały, że w niektóre miejsca można było dotrzeć wyłącznie zimą. Niegdyś miejsce gniazdowania czarnego bociana, kumaków nizinnych, saren, dzików i jeleni. Niezliczona ilość ptactwa utworzyła sobie z lasu filharmonię, dając niezwykły koncert bez jednej fałszywej nuty. Wilgi, dzięcioły, sójki i pozostałe kolorowe uskrzydlone zwierzęta ubarwiały ciemną zieleń paletą barw, fascynującą i bajeczną. Tu i ówdzie powalone drzewa przez bobry zdawały się wyrażać zwieszonymi beznadziejnie ramionami gałęzi żal - "dlaczego mnie to spotkało"?
Bogactwo owadów, grzybów, kwiatów, dziko rosnącego chmielu, to wszystko sprawiało poczucie wędrówki po raju. Widok bawiących się lisich szczeniaków pod czujnym okiem matki, rodził spokój i uśmiech. Czas się zatrzymywał. Cywilizacja zatracała się niczym świat nieprawdziwy, świat „mechanicznej” iluzji.

Niekiedy nagle przeszywał niebo drapieżny ptak, oznajmiając swoim kwileniem, iż jakaś istota za chwilę dopełni żywota.

Leśna cisza jest inna. Leśna cisza mówi do nas swoim kojącym szeptem. Szeptem niemal hipnotyzującym a jednocześnie całkowicie realnym. Leśna cisza potrafi być też groźna i odpowiedzieć gwałtownym atakiem dzikiego zwierzęcia, po którym pozostaje tylko echo krótkotrwałej walki, by w końcu i ono opadło na zielony dywan śródleśnej roślinności milknąc tym samym ostatecznie.

Po wielu latach postanowiłem powtórzyć wędrówkę. Zapragnąłem odnaleźć te same miejsca, poczuć tą samą więź z przyrodą i posłuchać tego samego szeptu.
Od lat odkładane obietnice zmuszają do zastanowienia, czy kiedykolwiek w ogóle do niej dojdzie?

Pamiętam te leśne ostępy jak wyglądają śnieżną i mroźną zimą. Stare drzewa, groźnie kołyszące konarami, spoglądające na wędrowca oczami ukrytymi gdzieś na pniu pośród pooranej starością kory. Gęste tropy dzikich zwierząt, dźwięk dudniącego dzięcioła gdzieś w oddali. Pamiętam jak na przedwiośniu przysiadały na obrzeżach rozlewisk czajki a gdzieś wysoko, na oceanie błękitnego nieba majestatycznie odpływał w dal bielik. Pamiętam zapach budzącej się do życia natury, zaspanej, aczkolwiek zdecydowanej zrzucić z siebie śnieżną puchową pierzynę. Pamiętam wiosnę i wczesne lato, gdzie pośród kilkuletnich grabów, kwiaty kokoryczy utkały swój wielobarwny kobierzec i unosiły woń tak gęstą i oszałamiającą, że trudno było oddychać.
Pamiętam lato pełne życia i głębokiej zieleni, tak ciemnej, że niemal zieleń stawała się czernią. Lato, w którym natura rodzi i morduje. Zachwyca i budzi trwogę. Koi zmysły a jednocześnie każe im być ostrymi niczym damasceńska stal. Pamiętam też jesień. Barwną, z czasem żółknącą i poszarzałą. Jesień szykującą się do odwiecznej wojny z zimą. Stawiającą beznadziejny opór coraz większemu zimnu. Wydającej na świat owoce przeróżnych roślin w takich ilościach, jakby do wiosny nie miała przeżyć ani jedna roślina.

Jak jest tam teraz? Czy to wszystko przetrwało? Czas najwyższy to sprawdzić.
c.d.n.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto