Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sylwester i Nowy Rok w Polsce powitano ponad tysiącem pożarów

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Bilans pożarowy Sylwestra i początku Nowego Roku 2013 w Polsce nie napawa optymizmem. W różnych częściach kraju strażacy mieli pełne ręce roboty i nie obyło się bez ofiar śmiertelnych.

Ogółem w kraju wybuchło tego dnia ponad tysiąc pożarów, strażacy interweniowali ponad 1700 razy. W ogniu zginęło 5 osób, a 31 zostało rannych. Na polskich drogach doszło do 99 wypadków, 9 osób zginęło. Największy pożar w Opolu objął zabytkową karczmę i przerwał zabawę sylwestrową. Z szalejącym ogniem walczyły kilka godzin 22 zastępy straży pożarnej.

Według rzecznika Państwowej Straży Pożarnej, do najgroźniejszych i największych pożarów doszło w Krakowie i w Opolu. W pożarze altany w Krakowie straciły życie 2 osoby. Natomiast w Opolu w znacznej części uległa spaleniu zabytkowa karczma. W porę, bo przed przyjazdem strażaków, ewakuowano z niej 40 osób – podaje serwis gazeta.pl. Ogień strawił dach, poddasze i częściowo wyposażenie karczmy. Udana akcja strażaków doprowadziła do uratowania kilku przyległych budynków.

W sylwestrowy wieczór nie obyło się również bez pożaru w Warszawie. Zdaniem strażaków prawdopodobnie palące się fajerwerki wywołały pożar tęczy na placu Zbawiciela. Był to drugi już pożar tej instalacji w ubiegłym roku. W październiku 2012 podpalili ją nieznani sprawcy. Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej, Paweł Frątczak, powiedział, że Sylwester i pierwsze godziny Nowego Roku, były trudne i pracowite dla strażaków. Na razie nie ustalono przyczyn większości pożarów.

Tragedia zdarzała się też w sylwestrową noc na warszawskiej Białołęce: życie straciła 5-letnia dziewczynka. Podczas spotkania sylwestrowego i odpalania fajerwerków na prywatnej posesji doszło do nieszczęśliwego wypadku. Około północy – według rzecznika stołecznej policji – w trakcie odpalania fajerwerków prawdopodobnie 5-letnia dziewczynka została uderzona plastikową częścią jednego z nich. Jak mówił rzecznik policji w TVN24, dziecko źle się poczuło. Przybyły na miejsce lekarz podjął reanimację, ale nie udało jej się uratować. Sprawę przejęła prokuratura. Przyczynę śmierci wyjaśni sekcja zwłok.

Ze wstępnych informacji policji, w Warszawie nie doszło w noc sylwestrową do żadnych poważniejszych zdarzeń, szczególnie związanych z kilkutysięczną imprezą sylwestrową na pl. Konstytucji. Bezpieczeństwa bawiących się przy muzyce uczestników imprezy - mieszkańców stolicy i przyjezdnych gości z kraju i z zagranicy - strzegły patrole policji umundurowanej i funkcjonariuszy w cywilnym ubraniu.

Funkcjonariusze udzielili 183 osobom pouczeń o właściwym zachowaniu, 18 ukarali mandatami, a 16 osób - będących pod wpływem alkoholu, które nie były skłonne podporządkować się poleceniom służb – odwieziono do jednostek policji. Służby drogowe zatrzymały 12 nietrzeźwych kierowców i odnotowały 3 wypadki drogowe, w których odniosły rany 3 osoby.

W centrum stolicy miał miejsce dramatyczny w skutkach wypadek przy konstrukcji sylwestrowej petardy. Jej niedoszły 18-letni konstruktor, trafił do szpitala. Próbował w sylwestra w piwnicy bloku, zmontować "dużą petardę". Z nieznanych przyczyn, w pewnym momencie ładunek eksplodował. Chłopak został poważnie ranny - ma poparzone ręce, nogi i twarz.

W powiecie wielickim w Małopolsce, doszło do zgonu 40-letniego mężczyzny, uczestnika imprezy sylwestrowej w remizie strażackiej. Sprawę bada policja. Wiadomo, że mężczyzna zmarł z powodu rany w brzuchu – czytamy w portalu -dziennik.pl. Do rannego wezwano pogotowie. Mimo reanimacji mężczyzna zmarł. Zatrzymano czterech innych uczestników wspólnej imprezy. Zabezpieczono ślady na miejscu zdarzenia, trwają przesłuchania świadków, ustalany jest przebieg zdarzenia. Sylwester w Małopolsce, według policji, oprócz tego tragicznego zdarzenia, był spokojny.

Policja w Zakopanem wyjaśnia okoliczności śmierci mężczyzny w Sylwestra – podaje serwis RMF24.pl. Zatrzymany 33-letni mieszkaniec Legionowa, twierdzi, że został napadnięty i w ramach samoobrony uderzył napastnika konarem drewna w głowę. Na razie nie ustalono, kim był zabity mężczyzna. Sprawę bada prokurator.

Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto