Szczecińscy podróżnicy wyruszają na biegun zimna. Spotkają się ze strażnikami mrozu

Światowy biegun zimna znajduje się za Syberią, w rosyjskiej Jakucji. W miejscowości Ojmiakon na Kołymie stacja meteorologiczna zanotowała w 1932 r. najniższą temperaturę -71,2 st. Celsjusza, a przed 10 laty w Tamtorze -72,2 st. C.

W drugiej połowie marca odbywa się w Jakucji Festiwal Biegun Zimna. Lokalna i mało znana w Europie impreza, która trwa ponad tydzień. Jej wyróżnikiem są tzw. Strażnicy Mrozu. Są to: jakucki Chyschan z Jakucka, rosyjski Dziad Mróz z Wielkiego Ustiuga, fiński Santa Klaus z Kostromy, Pakkajne z Karelii, Jamał Iri z Jamała, Sagan Ubugan z Buriacji. Ich pojawienie się na początku festiwalu corocznie budzi wielkie emocje. Strażnicy Mrozu mają na sobie bardzo bogato zdobione stroje, które robią ogromne wrażenie. Po raz pierwszy ruszy z nimi w podróż polski strażnik mrozu. Jego strój zaprojektowała i przez ponad 2 miesiące tworzyła Marta Dokurno.

Jakucja położona jest na wiecznej zmarzlinie, tzn., że latem powierzchnia ziemi odmarza jedynie na głębokość 50 - 150 centymetrów. Głębiej znajduje się mieszanka ziemi, skał i lodu sięgająca nawet 1,5 km. 900 km na wschód od Jakucka (stolicy republiki) leży mała wioska Ojmiakon. Właśnie tam zanotowano niegdyś temperaturę -71,2 st. C. i jest to najniższa temperatura zmierzona w miejscu na stałe zamieszkałym przez ludzi.

Czytaj także: Badania Ceres odsłonią najwcześniejszy rozdział historii Układu Słonecznego. 6 marca sonda Dawn wejdzie na orbitę

W Ojmiakonie oraz pobliskiej miejscowości Tamtor ludzie mieszkają cały rok: rodzą się, chodzą do szkoły, pracują i umierają. Jakie inne miejsce na ziemi miałoby największe prawo do tego, aby organizować Festiwal Mrozu? Odbywa się on co roku. 2 lata temu został zakwalifikowany do dziesiątki najważniejszych symboli turystycznych Rosji.

Źródło: AIP