Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczerość za szczerość. Panie pośle Pięta, skoro ja jestem kretynem, Pan jest idiotą

Władysław Polakowski
Władysław Polakowski
Twitter
Poseł Stanisław Pięta postanowił dziś napisać szczerze, co tak naprawdę myśli o tych Polakach, którzy nie popierają PiS. Panie pośle, szczerość za szczerość. Ja też pozwolę sobie wyrazić własne zdanie na pana temat.

Poseł Stanisław Pięta, z łaski ludu poseł na Sejm Rzeczpospolitej Polskiej, raczył dziś na Twitterze napisać Bartoszowi Węglarczykowi, co tak naprawdę myśli o tej części społeczeństwa, która nie wybrała PiS. Zaczęło się niewinnie, od wpisu Węglarczyka o treści: "Rydzyk buduje kanał telewizyjny dla młodzieży i zapowiada "walkę" o kolejne miejsce na multipleksie". Poseł odpowiedział, że to dobrze, bo multipleks to nie tylko miejsce dla "dewiantów,aborcjonistów i lewaków". Gdy zapytano Piętę czy są nimi wszyscy poza o. Rydzykiem poseł pozwolił sobie na graniczną szczerość.

"Znaczy,że kto nie popiera PiSu to zdrajca,kretyn albo niedostatecznie poinformowany w najłagodniejszym przypadku :)"

Na tym nie koniec. Poseł uściślił jeszcze co się stanie z tymi, którzy, nie podzielają jego wizji świata. "Nie będziemy się z nimi pieścić. Albo Bóg Honor Ojczyzna albo wypad z naszej bajki. Polska musi przetrwać za każdą cenę" - napisał.

Co zrobił poseł? Obraził te kilkadziesiąt procent wyborców, którzy nie głosowali lub nie zamierzają głosować na Prawo i Sprawiedliwość. Więcej, w zasadzie zmieszał z błotem wszystkich, którzy nie podzielają jego wizji, której niedaleko do znanej z historii myśli: "Ein Volk, ein Reich, ein Führer". Według posła, wybranego w wolnych wyborach z woli narodu (12708 głosów), jestem zdrajcą i kretynem.

Panie pośle, skoro pozwala sobie pan na takie postawienie sprawy rozumiem, że zgadza się pan na odpowiedź w podobnym tonie? Niech spłonie polityczna poprawność. Pośle Pięta jest pan idiotą, bo nie zrozumiał pan zasad demokracji i przez ponad 20 lat nie pojął, że nie ma znaku równości miedzy tożsamością narodową obywateli a przynależnością partyjną. Jeżeli rzeczywiście taka zależność istniałaby, PiS nie różniłby się od PZPR czy nawet NSDAP. Przyzna pan, że takie stwierdzenie byłoby nadużyciem? Skoro tak, niech pan rozważy jeszcze raz własne słowa i pomyśli czy rzeczywiście te miliony ludzi, którzy nie popierają PiS, to zdrajcy i kretyni.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto