Kazimiera Szczuka w TVN24 powiedziała: "Euro 2012 to typowo męska rozrywka. Gdyby była szlachetna, to korzystałyby kobiety, ale jest to rozrywka z usługami seksualnymi, piciem piwa i wrzaskiem".
Jej zdaniem na organizacji Euro 2012 zyska branża seksusług, w której, jak zaznaczyła, "są tak wysokie obroty, że aż trzeba dowieźć dziewczyny z Ukrainy".
Szczuka uznała również, że nasz kraj niepotrzebnie wydał kilka miliardów złotych na budowę stadionów, ponieważ te pieniądze mógłby przeznaczyć na budowę żłobków, dożywianie dzieci czy otwieranie lokalnych bibliotek.
Odmienne zdanie na temat Euro 2012 miała posłanka PO, polska snowboardzistka Jagna Marczułajtis, która twierdzi, że Euro 2012 daje Polsce "ogromną szansę reklamy za granicą", a w sprawie seksusług nie powinniśmy "dać się zwariować", bo nie ma to nic wspólnego z Euro 2012.
Zwróciła również uwagę, że choć piłką nożną w większości fascynują się mężczyźni, to obecnie toczą się również rozgrywki piłkarskie wśród kobiet "i tylko patrzeć, jak zostaną włączone do programu igrzysk olimpijskich". Jej zdaniem Polacy czekają nie tylko na fantastyczne widowisko sportowe, ale również na "długofalowe skutki Euro", m.in. powstałe na to wydarzenie stadiony, lotniska, drogi szybkiego ruchu, "Orliki" i place zabaw.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?