Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szef rosyjskich kibiców: stewardów pobito za chamskie zachowanie

Radosław Kowalski
Radosław Kowalski
Już wiemy, dlaczego rosyjscy kibice pobili polskich stewardów. Wyjaśnił nam to szef rosyjskich kibiców Aleksandr Szprygin: "Obrazek na wideo - być może - wygląda strasznie, ale stewardzi pewnie dostali za chamskie zachowanie" - powiedział.

Wszystko przez znane polskie niecenzuralne słowo: "Chłopcy nie wytrzymali, gdy steward powiedział słowo "k...a" - powiedział Aleksandr Szprygin, szef rosyjskich kibiców.

W jego ocenie polscy stewardzi sprowokowali całą sytuację, bezpodstawnie zatrzymując jednego z ich kibiców (polska ochrona reagowała na rzucanie przez Rosjan rac na murawę i w ocenie Szpyrygina w sposób brutalny zatrzymała jednego z ich kibiców, który tego nie robił).

Choć na filmie nie widać, aby bici przez Rosjan Polacy byli specjalnie umięśnieni, to Szpyrygin twierdzi, że byli to polscy kibole: "Byli napakowani, mieli tatuaże i zachowywali się brutalnie. Tak naprawdę są oni przedstawicielami polskiego kibolstwa" - mówił.

Zobacz film

Z wypowiedzi szefa rosyjskich kibiców wynika, że Rosjanie pobili polskich stewardów w samoobronie. Ciekawe, że nie podziela tego punktu widzenia UEFA, która w sobotę wszczęła procedurę dyscyplinarną przeciwko Rosyjskiemu Związkowi Piłki Nożnej. UEFA również zbada, czy ze strony Rosjan nie doszło do incydentów na tle rasistowskim - gdyby tak było, to reprezentacji Rosji grozi nawet wykluczenie z turnieju. Nie trudno było przewidzieć reakcję Szpyrigna na tą możliwość - jest to oczywiście spisek: "Niewykluczone, że polski zespół będzie ciągnięty za uszy. Jeśli polska reprezentacja nie będzie na miejscu zapewniającym awans, to Rosji odebrane zostaną trzy punkty za zachowanie kibiców. Nasza drużyna wyjdzie z pierwszego miejsca albo wcale nie awansuje" - powiedział szef rosyjskich kibiców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto