Szefie, nie płać mi pensji w terminie

Od 1 stycznia 2009 roku będą obowiązywać niższe stawki podatku PIT (zamiast trzech: 19, 30 i 40 procent obowiązujących w tym roku będą
dwie: 18 i 32 procent. Próg wejścia w najwyższy podatek wyniesie wówczas 85.528 zł.

Kodeks pracy stanowi, iż wypłata wynagrodzenia musi nastąpić najpóźniej do 10. dnia następnego miesiąca. Jeżeli jednak w firmie przepisy wewnętrzne mówią inaczej, to właśnie one są dla pracodawcy wiążące i można wówczas dokonać wypłaty wynagrodzenia za grudzień 2008 r. w styczniu 2009 r. Jeśli nie będzie to sprzeczne z kodeksem pracy lub przepisami wewnętrznymi, to będzie można zastosować do opodatkowania tych wynagrodzeń zasady obowiązujące w styczniu 2009 r.

Skorzystają na tym wszyscy pracownicy, zarówno osoby zarabiające kilka tysięcy miesięcznie (dla tych osób będzie to najbardziej korzystne) jak i ci, którzy otrzymują 1500 zł netto. Zarabiający średnią krajową zaoszczędzą na podatku 276 zł, a pobierający minimalną płacę otrzymają wypłatę wyższą o 72 zł.

Wnioski o przesunięcie wypłaty pensji z tego miesiąca na styczeń muszą złożyć zainteresowani pracownicy, a pracodawca musi je zatwierdzić. W małej firmie zatrudniającej mniej niż 20 osób jest to możliwe do wykonania w krótkim czasie. Na druku złożonym przez pracownika szef może dokonać adnotacji "akceptuję" a następnie zmienić angaże. Nie wymaga to dużego nakładu pracy, a przesunięcie grudniowych poborów nie skończy się wykroczeniem i karnymi odsetkami.

W większych firmach zmiana regulaminu pracy czy wynagradzania może okazać się zbyt czasochłonna i potrwać nawet kilka miesięcy. Z tego też powodu nie wszystkie firmy się na takie zmiany zdecydowały.

Źródło: rp.pl