Jak pan oceni to spotkanie?
Lekko, łatwo i przyjemnie. Widać, że przepracowaliśmy okres przygotowawczy, ale to była praca czysto fizyczna. Stąd czasem popełnialiśmy proste błędy - chociażby niecelne podania przy kontratakach. Tak to jednak jest, gdy na zgrupowaniach nie mamy jeszcze dużo zajęć z piłką. Od tej pory na treningach będziemy się zajmować taktyką i mam nadzieję, że będzie wyglądać to lepiej. Dziś parę akcji mogło się podobać.
Zaskoczyła pana reprezentacja Słowacji?
Jest w niej kilku młodych i bardzo ambitnych zawodników. Może ten zespół nie górował nad nami pod względem warunków fizycznych, ale ambicja w piłce ręcznej wiele może.
Jesteście zmęczeni po ostatnim zgrupowaniu w Pruszkowie?
Tak. Wczoraj przyjechaliśmy do Katowic, mieliśmy dwa treningi, dziś jeszcze jeden plus mecz. Jest to męczące, choć mieliśmy trzy dni wolnego podczas świąt. Jednak po całej rundzie ligowej to się odczuwa. Ale do tego jesteśmy przyzwyczajeni.
Wspomniał pan o tym, że na treningach mieliście niewiele zajęć z piłką. Ale w dzisiejszym meczu niektóre akcje mogły się podobać.
To prawda. Ale ta gra nie wygląda jeszcze na tyle dobrze, żeby pozwalała na walkę z najlepszymi rywalami. W naszej grze brakuje płynności, czasami widać, że coś się zacina i nie potrafimy odnaleźć się na pozycjach.
Jak ocenia pan waszego kolejnego rywala, Czechów?
Wiesz co, nie powiem Ci, bo nie widziałem ich meczu. Wiem tyle, że zremisowali. Wszystkie mecze na tym turnieju będą ciekawe, bo drużyny ambitnie do niego podchodzą.
Rozmawiał w Katowicach Dawid Bożek
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?