Chętnych do zjazdu na poziom 320. było tylu, że trzyklatkowa, zabierająca na raz aż 24 "pasażerów" winda, kursowała niemal bez przerwy.
Ogromna maszynownia znakomicie nadawała się do zaprezentowania wystawy prac malarskich "Zieleniec 2009". Jak można się spodziewać, stanowi ona pokłosie pleneru, który odbył sie latem w Zieleńcu, najwyżej położonej sudeckiej wsi. Miejscowość odwiedził niegdyś Fryderyk Chopin, a dziś słynie ona z tras narciarskich, znakomitego mikroklimatu i przepięknych pejzaży. Właśnie krajobrazy i wiejska architektura stanowiła temat główny ekspozycji, przedstawiającej prace aż 24 młodych artystów z zabrzańskiego klubu Pastel, prowadzonego od lat przez Krzysztofa Rumian i Marka Marciniaka. To nie był pierwszy turnus plenerowy. Poprzednie odbywały się w Kazimierzu Dolnym, Rycerce Górnej. Ochotnicy i Murzasichlach.
Cztery prace pokazała Katarzyna Trzcińska z Rudy Śląskiej, uczennica III klasy Ogólnokształcącej Szkoły Sztuk Pięknych w Katowicach. Nie wie, choć bardzo by chciała, czy ze sztuką zwiąże swą przyszłość zawodową. - Na razie lubię malować, bo sprawia mi to radość - wyznaje. Katarzyna artystyczne zacięcie przejęła po mamie Bogusławie, uprawiającej grafikę i malarstwo po studiach na Wydziale Pedagogiczno-Artystycznym Uniwersytetu Śląskiego i po wujku Andrzeju, naczelniku Wydziału Kultury UM w Rudzie Śląskiej, absolwencie katowickiego Liceum Sztuk Plastycznych.
Podczas pokazu wystąpił zespół rockowy Friday.
Współautor artykułu:
- Barbara Podgórska
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
