Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szwajcaria rubinami bogata

Rafał Kawalec
Rafał Kawalec
Schmidt Rubin M1889
Schmidt Rubin M1889 Grzegorz Wiśniewolski/PK-U "Parabellum" Sp. z o.o.
Choć może się to wydawać dziwne, ten ładny karabinek wystraszył Hitlera. Może nie sam - pomogło mu kilkaset tysięcy braci.

"Postanowiłem zgromadzić was w tym historycznym miejscu, symbolu naszej niepodległości, by wyrazić zaniepokojenie zaistniałą sytuacją i przemówić do was jak żołnierz do żołnierzy. Jesteśmy w punkcie zwrotnym naszej historii. Zagrożone jest istnienie Szwajcarii Przemawiał do swoich żołnierzy gen. Henri Guisan, jak dotychczas ostatni szwajcarski wojskowy, któremu przyznano tytuł generała. Przemówienie to miało miejsce 25 lipca 1940 roku na górze Rütli. Gdy braknie nam kul, użyjemy bagnetów

Dziś możemy spotkać wiele, często zupełnie nielogicznych uzasadnień, dlaczego Hitler nie zdecydował się na wdrożenie planów Operacji Tannenbaum (pomimo dwukrotnego przymierzania się do niej). Z jakiegoś powodu ludzie pragną wierzyć, że wywiady walczących stron potrzebowały Szwajcarii by się spotykać, gdyż z przyczyn bliżej nieznanych neutralna Turcja, Szwecja, Dania, Hiszpania czy Portugalia nijak się do tego nie nadawały (że już nie wspomnę o np Argentynie). Inni tłumaczą, że w sytuacji gdy Hitler rozpaczliwie potrzebował złota, to patrzył przez palce na swoich notabli lokujących je w bankach szwajcarskich (a czemu nie w niemieckich?) i właśnie dla ich wygody zrezygnował z inwazji. Jakoś uparcie pomijana jest w tych rozważaniach kwestia karabinu w każdej szwajcarskiej szafie. A od kilku lat do tych szaf trafiał jeden z najlepszych i do tego najcelniejszych karabinów epoki. Karabinek K31 Schmidt Rubin.

Dwóch pułkowników
Wszystko zaczęło się pod koniec XIX wieku, gdy pułkownik Rudolf Schmidt opracował karabin dostosowany do strzelania pociskami zaprojektowanymi przez pułkownika Eduardo Rubina. Efektem tej współpracy był widoczny po lewej karabin Schmidt Rubin M1889. Broń do której do dziś uśmiechają się oczy kolekcjonerów wszelkiej maści. W owych czasach było to jednak produkcja masowa. W ciągu 16 wyprodukowano 212 tys. karabinów M1889. Przez następne 15 lat doszło do tego 127 tys. szt. karabinów w wersji zmodernizowanej M1889/96. Te z kolei zastępowały modele wz. 1911, występujące już zarówno jako karabin jak i karabinek (po przetrawieniu argumentów ze strony czepialskich purystów, dotyczących mojego tekstu o Cześce postanowiłem w miarę możliwości trzymać się prawidłowego nazewnictwa - karabinek to karabin, tylko krótszy i może strzelać słabszą amunicją). Łącznie w ciągu 20 lat wyprodukowano ich ponad 317 tys. szt.
Karabiny te, po odbyciu przez szwajcarskich poborowych szkolenia wojskowego, wraz z nimi wędrowały do domów, gdzie wraz z "mobilizacyjną amunicją" oczekiwały na wypadek wojny. Dlatego gdy NSDAP zdobywało władzę w Reistagu, w Szwajcarskich domach leżało ok. 690 tys. różnych modeli Schmidt Rubinów. (w kraju liczącym 3,3 mln obywateli)

I nadchodzi bohater
Warto jednak zauważyć, że cieszący się dobrodziejstwami pokoju Szwajcarzy, by zachować ten stan rzeczy nieustannie (do dziś) szykują się do wojny. W związku z powyższym bardzo dokładnie analizowali przebieg pierwszej wojny światowej i ucząc się na cudzych błędach doszli do wniosku, że należy opracować coś uniwersalnego. Przyjęto dosyć ambitne założenia. Nowy model miał być nie dłuższy niż karabinek wz 1911, nie mniej celny niż karabin wz. 1911, a na dodatek miał być prostszy i tańszy. I to się w pełni udało. Nowe karabinki nie tylko były prostsze, tańsze i celniejsze (nawet od karabinu wz. 1911), ale do tego trwalsze. Testowane egzemplarze wytrzymywały nawet 150 tys. strzałów bez żadnej awarii, a ich lufy wypalały się znacznie wolniej od innych modeli. W tej sytuacji decyzja o rozpoczęciu produkcji seryjnej była formalnością. Gdy Henri Guisan przemawiał do żołnierzy, pierwsze K31 już leżały w domowych szafach rezerwistów.

Czemu K31?
Na pytanie "po co ci broń" zawszę odpowiadam "bo lubię" Ale K31 chcę mieć z kilku powodów.
Po pierwsze to karabinek, którego przestraszył się Hitler. Może nie tyle karabinka co koncepcji, że ten karabinek może się nagle pojawić w każdym oknie. Po rozbiciu Wojska Polskiego ze strony cywilów mógł się spodziewać jedynie słabego oporu, który dodatkowo zdławił z zarodku korzystając z pozostawionych mu w spadku rejestrów posiadaczy broni. Bracia Kurkowi, którzy za własne pieniądze zbroili się i ćwiczyli, najczęściej byli z własnych domów zabierani przez gestapo, a ich brackie strzelnice zmieniały się w miejsca kaźni. Szwajcarzy nie mieli wówczas żadnych rejestrów broni, za to broni w rękach cywilów znacznie więcej.
Po drugie to po prostu świetna broń.
Po trzecie jest po prostu piękny. Choć, niestety, w myśl polskich przepisów może on żyć na strzelnicy/polowaniu bądź zdobić wnętrze ciemnej szafy.

K31 są też relatywnie tanie. Setki tysięcy egzemplarzy, przechowywane jako pamiątki po dziadkach, wciąż przesycają szwajcarski rynek, w rezultacie tamtejsze sklepy z bronią sprzedają całkiem przyzwoite egzemplarze za 120 CHF (415 zł). Niemniej jednak, nim dojadą do Polski, ich cena wzrasta do ok. 1300-1900 zł.
Podstawową wadą są problemy z dostępnością amunicji. Nabój płk. Rubina (a raczej jego rozwinięta wersja 7,5x55 Swiss) w naszej części Europy jest nabojem trudno dostępnym. Dlatego wszelakie odmiany Schmidt Rubinów najchętniej kupują ludzie, którzy i tak zakładają samodzielne składanie amunicji do nich (tzw. elaboracja). Co dodatkowo pozytywnie odbija się na jego celności - amunicja składana samodzielnie jest najczęściej zwyczajnie lepsza od seryjnej.

Jak można nabyć K-31

K-31 dostępny jest na następujące rodzaje pozwoleń:
Pozwolenie na broń do celów sportowych - należy zapisać się do klubu zrzeszonego w PZSS, zdać egzamin na tzw. "patent strzelecki", wykupić licencję zawodnika i wystąpić o pozwolenie.
Pozwolenie na broń do celów kolekcjonerskich - należy przystąpić do stowarzyszenia o charakterze kolekcjonerskim i wystąpić o pozwolenie. W toku postępowania zdaje się egzamin na policji
Pozwolenie na broń do celów łowieckich - należy przystąpić do PZŁ i zdobyć uprawnienia do prowadzenia polowania i wystąpić o pozwolenie.)
Pozwolenie do celów pamiątkowych - K31 można otrzymać w spadku, w drodze darowizny lub wyróżnienia. W toku postępowania należy zdać egzamin na policji.
W każdym z powyższych przypadków, o ile wnioskodawca przedstawi ważne badanie lekarskie i psychologiczne, a jego kartoteka kryminalna pozostaje czysta, policja jest zobowiązana by pozwolenie na broń wydać

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto