Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ta ostatnia... milonga

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
Milonga w Equilibium.
Milonga w Equilibium. Elżbieta Besowska
W środę, jak co tydzień w warszawskim klubie Equilibrium, odbyła się wyjątkowa milonga. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie pewien ważny szczegół...

Milongi te nieprzerwanie od 4 lat prowadziła Edyta Jaroszewicz i trzeba przyznać, że były one wyjątkowe. Kto przyszedł choć raz, wracał w kolejnych tygodniach. Niesamowity klimat tego miejsca, stworzony przez prowadzącą, przyciągał ludzi jak magnes. Zawsze rozbrzmiewały przepiękne stare tanga, a na każdej milondze grał gościnnie inny DJ. Czasem zdarzało się bardziej nowoczesne formy tanga, jak tango nuevo.

Tego dnia, jak co środę o 19 odbyły się praktisy - pary tańczyły pod czujnym okiem instruktorów (a byli to Kasia Chmielewska i Mateusz Kwaterko), którzy korygowali błędy i dawali wskazówki. Pokazywane były również niektóre figury uczestnikom praktisów.

Po praktyce nastąpiła długo oczekiwana milonga. Przybyło mnóstwo ludzi, wiedzieli, że ta milonga będzie różniła się od pozostałych. Było bardziej uroczyście. Na parkiecie tańczyło mnóstwo par, choć sala nie jest za duża. Widać było, że ludzie dobrze się tu bawią, lubią to miejsce. Atmosfera była niezwykła, trudno to opisać.

Tradycyjnie o 23 nastąpiło powitanie zgromadzonych i ogłoszenia. - Dobry wieczór. Witam wszystkich bardzo serdecznie. Dzisiaj jest fajna milonga, bo grają "na cztery ręce" Paweł Biel i Karol Fidos. Przed chwilą była piosenka "Ta ostatnia niedziela", bo ją bardzo lubię. A powinna być ostatnia środa. Zwykle coś mówię, ale dziś chciałabym wam coś przeczytać: dziękuję wam z całego serca za to, że jesteście. Wdzięczna wam jestem za waszą obecność na milongach w Equilibrium. To miejsce nie istniałoby, gdyby nie wy. Byłoby mi milo poczytać w długie wieczory kilka ciepłych słów od was. Będę tęskniła - przywitała wszystkich Edyta Jaroszewicz. - Dodam jeszcze, że ta milonga jest tutaj od 5 lat, dzięki Bartkowi Cielenkiewiczowi, który jest właścicielem Equilibrium. Zaczynaliśmy od grupki osób, która siedziała przy stoliku przy dziwnej muzyce. Dziś jesteśmy w tym miejscu i ta milonga wygląda tak dzięki wam. Prowadzę tę milongę ostatni raz, ale to nie znaczy, że milonga się kończy. Zaproszę teraz ludzi, którzy ją dalej poprowadzą i oddadzą ducha tej milongi. A są to: Przemek i Monika Mielcarek - dodała Edyta Jaroszewicz.

- Fajnie, że wszyscy tu jesteście. Zapraszam do dalszej zabawy - powiedział Przemek Mielcarek. - Milonga nadal będzie, mam nadzieję, że uda nam się zachować jej charakter, że ci sami DJ-e nadal będą tu grać - dodała Monika Mielcarek.

Po przemówieniach specjalnie dla Edyty usłyszeliśmy piosenkę "You're unbelievable". Po której DJ Paweł Biel poprosił, by Edyta stanęła na środku parkietu i popłynęły tango-walce. Panowie prosili prowadzącą do tańca i zmieniali się co kilka minut. To już taka tangowa tradycja.

Była to niezwykła milionga i długo zostanie w pamięci uczestników. Była księga pamiątkowa, można było napisać ciepłych kilka słów dla Edyty. Miejmy nadzieję, że nowi prowadzący staną na wysokości zadania. Bo poprzeczka postawiona jest wysoko.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto