MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tajne szkoły teatralne. Warszawa 1939 - 1944

Robert Ramark
Robert Ramark
Warszawa, listopad 1939.
Warszawa, listopad 1939.
Ostatnio na W24 miał miejsce wysyp zaproszeń na sztuki teatralne. Zastanawiam się, jaka byłaby kondycja polskiego teatru, gdyby nie marzenia wielu zapaleńców w początkach okupacji.

Hans Frank - gubernator Generalnego Gubernatorstwa stwierdził: "Polski kraj winien być zamieniony w intelektualną pustynię". Zapraszam w darmową podróż do okupowanej Warszawy i do ludzi, którzy pokazali Frankowi wysunięty palec.

Zakaz prowadzenia działalności artystycznej nie załamał ludzi teatru. Od początku okupacji podjęli działania mające na celu uratowanie go dla przyszłej wolnej Polski. Za rzecz fundamentalną uznano podjęcie szkolenia artystycznego młodych adeptów Melpomeny. Już na jesieni 1939 roku pod kierownictwem Janiny Turowiczowej rozpoczął działalność podziemny Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej. W listopadzie zaś zaczął funkcjonować Instytut Teatrów Ludowych, któremu szefował Jędrzej Cierniak. Jak widać duch w narodzie nie ginął. Bo na dokładkę już w lutym 1940 r. podjął działanie pierwszy konspiracyjny zespół teatralny - studyjny. Jego inicjatorzy - Edmund Wierciński i Bohdan Korzeniowski odegrają wkrótce pierwszoplanową rolę w założeniu jakże ważnej Tajnej Rady Teatralnej. Powstała ona na ogromne zapotrzebowanie środowisk twórczych prowadzących nieskoordynowaną działalność artystyczną. Właśnie mija 70. rocznica jej utworzenia. Dokładna data powołania do życia TRT nie jest znana. Mówi się o jesieni. Z kontekstu innych zdarzeń wynika, że był to październik.

Związek Artystów Scen Polskich działał pod przykrywką charytatywną. W odpowiedzi na zarządzenia niemieckie dotyczące pracy teatrzyków jawnych i obowiązkowej rejestracji wszystkich artystów zajął bardzo zdecydowane stanowisko. Nadzwyczajne zgromadzenie ZASP-u uchwaliło:

1. Pod żadnym pozorem nie angażować się do jakichkolwiek teatrów organizowanych lub licencjonowanych przez propagandę;
2. Rejestrować się, jako pracownicy innych zawodów - kelnerzy, szatniarze, co najwyżej piosenkarze lub deklamatorzy kawiarniani. (To właśnie wtedy obsługa w lokalach miała najwyższy poziom w historii polskiej gastronomii - przyp. autora).

Na jesieni 1940 z inicjatywy Bohdana Korzeniowskiego powstała Tajna Rada Teatralna. Wśród ojców chrzestnych tego niespotykanego w okupowanej Europie zamysłu były same sławy - Leon Schiller, Andrzej Pronaszko, Edmund Wierciński, Stefan Jaracz, Jan Kreczmar, Karol Adwentowicz, Dobiesław Damięcki, Janusz Warnecki, Jerzy Zawieyski. TRT sprawowała patronat nad wymienionymi szkołami artystycznymi.

Szkoła Janiny Turowiczowej stała się prawdziwą uczelnią. Jeśli teraz na uczelnie artystyczne w wolnej Polsce przyjmuje się kilkunastu kandydatów na rok (myślę o uczelniach i wydziałach państwowych), to 40 słuchaczy w okupowanej Warszawie robi chyba wrażenie. Wykłady prowadzili min. Zofia Małynicz, Stanisław Stanisławski i Edmund Wierciński - gra sceniczna; Janina Mieczyńska - rytmika i plastyka; Władysław Tomkiewicz - historia kultury sztuki. Naturalnie gry aktorskiej uczyli też "ojcowie chrzestni" TRT. Wśród absolwentów odnajdujemy nazwiska aktorów, którzy już w wolnej Polsce dobrze przysłużyli się rozwojowi sztuki scenicznej. Byli to m.in. Antonina Gordon-Górecka, Zofia Mrozowska, Barbara Rachwalska, Zofia Rysiówna, Jerzy Rakowiecki i Andrzej Łapicki (tak, tak jak widać była to szkoła dla matuzalemów). Wtrącę tu watek osobisty - absolwentem tej szkoły był również mąż mojej siostry ciotecznej Maryli - Wieńczysław Gliński.

W Warszawie działały także: Studium Kształcenia Aktorów Iwo Galla oraz kursy dramatyczne Heleny Buczyńskiej i Stanisława Dąbrowskiego. Jak tamci wielcy patrioci wpłynęli na zachowanie poziomu artystycznego i jego rozwój pozostawiam pod rozwagę czytelnikom. Mam nadzieję, że idąc dziś na spektakl oddamy cichy hołd bohaterom tamtych dni.

Teraz sztuki teatralne można studiować w pięknych wnętrzach w oczekiwaniu na wymarzoną karierę. W czasach okupacji nauka odbywała się w małych pokojach, kuchniach albo wręcz w piwnicach. Nie oczekiwano karier. Chciano tylko ratować swoje marzenia. Za ich realizację z rąk okupanta w najlepszym razie groziła wywózka na roboty przymusowe do Rzeszy a w najgorszym razie śmierć.

P.S. Nauczanie było tylko częścią działań Tajnej Rady Teatralnej ale o innych aspektach jej działalności przy kolejnej okazji do pogawędki.

Źródła
W. Głębocki i K. Mórawski - Kultura walcząca 1939-44
K. Dunin-Wąsowicz - Warszawa w latach 1939-1945
T. Cyprian J. Stawicki - Nie oszczędzać Polski!
Materiały własne

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto