Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Takie "żarty" nikogo nie śmieszą

Piotr Drabik
Piotr Drabik
http://www.youtube.com/watch?v=-XTwOgxn_t0
http://www.youtube.com/watch?v=-XTwOgxn_t0
21-latek ze Strzegomia, po ukazaniu się w internecie kompromitującego filmiku na swój temat, popełnił samobójstwo. To nie pierwsza i zapewne nie ostatnia ofiara takich "żartów", które na pewno nie są śmieszne dla ofiar takich zabaw.

Jedna z uczennic strzegomskiego gimnazjum, Paulina S. jest bohaterką dość intymnego filmiku, który został umieszczony na portalu YouTube. Opowiadała w nim o seksualnej przygodzie na ławce w parku ze starszym od niej Marcinem. W trzyipółminutowym filmiku niepozornie wyglądająca ówcześnie 14-latka w bardzo wulgarny i szczegółowy opowiada stosunek z chłopakiem, m.in opisuje w nim problemy seksualne swojego partnera.

Zanim klip został usunięty z serwisu wideo youtube.com, obejrzano go ponad 43 tys. razy. Na pewno wśród osób, które obejrzały filmik znalazło się wiele mieszkańców Strzegomia. Wideo zostało zablokowane dopiero po samobójstwie 21-letniego Marcina. Powiesił się po tym jak prawdopodobnie zobaczył w sieci kompromitujący go filmik. Jego koledzy uważają, że cała opowiedziana przez dziewczynę historia została zmyślona w akcie zemsty na chłopaku. Sprawę bada prokuratura rejonowa.

Cała Polska żyła sprawą 14-letniej Ani z Gdańska - grupa kolegów ze szkolnej ławy podczas lekcji, wykorzystując chwilową nieobecność nauczyciela zdarło z dziewczyny ubrania, pozorowali stosunek seksualny. Wszystko nagrali na telefon komórkowy. Upokorzona dziewczyna nazajutrz popełniła samobójstwo. Prawdopodobnie wstyd jaki wywołało to wydarzenie, spowodowało u młodej uczennicy skuteczne targnięcie na swoje życie.

23-letni Tomasz K. z Bytowa umieścił na serwisie youtube.com w maju 2009 r. krótki filmik pod tytułem "Dziura w głowie". Co było w nim takiego niezwykłego, że został za to skazany na osiem miesięcy ograniczenia wolności, dwadzieścia godzin pracy społecznej i dozór kuratora? Znieważenie starszej kobiety o zdeformowanej twarzy, ubranej w czapkę i ciepłą kurtkę w środku lata. Powadzi rower i mówi na głos do siebie. Autor filmiku prowokował kobietę. Posuwał się nawet do stwierdzenia, że jest zabójcą i że jak trzeba to uśmierci ją bezboleśnie. Policja szybko namierzyła "żartownisia", który oddał się w ręce wymiaru sprawiedliwości.

W 2008 r. 17-latek z Bytowa powiesił się po powrocie z wycieczki szkolnej. Przyczyną tak desperackiego kroku mógł być kompromitujący go filmik, jaki nakręcili jego koledzy. Prawdopodobnie podczas libacji alkoholowej jaką sobie urządzili uczniowie podczas szkolnego wyjazdu zostało nagrane telefonem komórkowym wideo, na którym miały być sceny rozbierane z udziałem kolegów i samego najbardziej poszkodowanego. W opinii wszystkich był to spokojny i wrażliwy nastolatek, nie sprawiający żadnych problemów.

Takie historie można mnożyć. Nie można oczywiście zakazać młodym ludziom korzystania ze zdobyczy techniki czy internetu. Ale na pewno można pokazać, że takie "żarty" nie dla wszystkich są śmieszne, a na pewno nie dla ich głównych bohaterów. Najgorsze jest, że sprawcy cyberprzemocy dopiero po tragedii widzą swoje błędy, ale wtedy nie można już cofnąć czasu.

Źródła:
gazeta.pl
Głos Szczeciński
Kurier Lubelski
trojmiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto