Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Telewizja Trwam powinna otrzymać koncesję

Redakcja
Ludek at cs.wikipedia/domena publ.
Nie cichnie dyskusja na temat zasadności odrzucenia przez KRRiT wniosku TV Trwam o przyznanie koncesji na naziemne nadawanie cyfrowe. Czy stacja telewizyjna "imperium Rydzyka" powinna być ogólnodostępna?

Od kilku tygodni trwa walka mediów o. Rydzyka o przyznanie koncesji na naziemną telewizję cyfrową TV Trwam. Szczególne oburzenie wywołało uzasadnienie odrzucenia wniosku o przyznanie temu kanałowi koncesji, opublikowane przez KRRiT. Jego ogólność wywołała nawet reakcję Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, którą trudno oskarżyć o faworyzowanie czy choćby sprzyjanie mediom toruńskim. Fundacja stwierdziła że treść komunikatu rady zawiera zbyt mało konkretów.

Daleko mi do poglądów politycznych czy wizji świata prezentowanych przez toruńskie media, ale uważam że oferta programowa nadawców których kanały są ogólnodostępne, powinna być zróżnicowana. Bliska jest mi sentencja przywoływana często przez polskich polityków „nie podzielam twoich poglądów ale umrę za to żebyś mógł je głosić”.

Rozumiałbym odmowne stanowisko KRRiT dla koncesji w multipleksie TV Trwam, gdyby faktycznie jej oferta programowa zaniżała poziom umieszczonych tam stacji. Niestety, poza dominującymi w multipleksach kanałach powiązanych kapitałowo lub programowo z wielkimi nadawcami: TVP, Polsat, czy TVN oferta nie wygląda atrakcyjnie. Przyznając koncesje stacjom typu Polo TV czy EskaTV KRRiT raczej nie miała specjalnie na względzie „kryteriów programowych”, które były jednym z powodów odrzucenia wniosku właściciela TV Trwam, czyli Fundacji Lux Veritatis. W przypadku wspomnianych wyżej kanałów trudno oczekiwać treści muzycznych dla słuchaczy muzyki innej niż szeroko pojęty pop czy disco polo. Przyjmując argumentację rady o zróżnicowaniu programowym fani jazzu, czy muzyki poważnej mogą czuć się dyskryminowani.

Oczywiście, teraz w radiomaryjnych mediach trwa całodobowa mobilizacja. Argumentacja jest identyczna, jak w przypadku zbiórki na wykup Stoczni Gdańskiej, walki o nowe częstotliwości dla Radia Maryja czy po odebraniu unijnej dotacji na projekt geotermalny. Ponownie padają hasła: walka z Kościołem katolickim i wiarą chrześcijańską, osłabienie tożsamości narodowej oraz patriotyzmu Polaków i przeprowadzanie dyskretnego rozbioru Polski. Jest to o tyle groteskowe, że chodzi w sumie o przedsięwzięcie komercyjne.

W przyznaniu koncesji TV Trwam widzę nadzieję na normalizację sytuacji „Radia Maryja i dzieł wokół niego zebranych”, jak często mówią ojcowie prowadzący. Koncesja na cyfrową telewizję naziemną dla TV Trwam dawałaby szansę na wymuszenie standardów transparentności jakie wymagane są wobec innych nadawców komercyjnych. Musiałyby być jednak spełnione następujące warunki:

- TV Trwam musi być traktowana identycznie jak inni nadawcy, włączając koszty koncesji oraz związane z emisją sygnału.

- Właściciel stacji, czyli Fundacja Lux Veritatis podlegać rygorowi transparentności księgowej i merytorycznej.

- Podobne rygory powinny dotyczyć samej telewizji, związane ze źródłem finansowania, bilansu księgowego itp.

- KRRiT powinna poprzez monitoring pilnować, by TV Trwam realizowała cele programowe do których się zobowiąże w koncesji.

- Nie powinno się telewizji o. Rydzyka przyznawać statusu nadawcy społecznego, który zwalnia właściciela z opłat za koncesję. Doświadczenie Radia Maryja pokazuje, że brak reklam powoduje nadawanie kryptoreklam, czy to „dzieł” zgromadzonych wokół Radia, czy sieci kas SKOK, których nazwa pada na antenie toruńskiej rozgłośni nadzwyczaj często.
Większości krytyków mediów ojca Rydzyka jest przekonana że nie da się wepchnąć mediów toruńskich w ramy prawa i poddać procedurom wymaganych wobec podmiotów świeckich. Przecież monitoringi nadawanych programów i ostrzeżenia dotychczas nic nie dały. W chwili zagrożenia,czyli prób egzekucji prawa przez instytucje państwowe, media ojca dyrektora uciekają pod nieprzemakalny parasol episkopatu, dzięki czemu w praktyce stają ponad prawem. Państwo staje się bezsilne i bezradne wobec siły perswazji sprzyjających Rydzykowi hierarchów.

Nie zgadzam się z tym poglądem. Uważam że stanowczość i determinacja administracji państwowej może zmusić toruńskiego nadawcę do przestrzegania prawa poprzez konsekwentne stosowanie prawa i kary za jego łamanie. Brakuje w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji osoby, która ze stanowczością i apolitycznością odchodzącej prezes UKE, Anny Streżyńskiej, egzekwowała zapisy koncesji oraz prawa polskiego z konstytucją włącznie.

Telewizja Trwam zasługuje na koncesję, tym bardziej że jej oferta programowa znacząco odbiega od reszty kanałów nadających w multipleksach. Jeśli stacja nie będzie przestrzegać swoich zobowiązań programowych, finansowych, czy kapitałowych to należy nakładać kary z odebraniem koncesji włącznie. Na szansę jednak TV Trwam zasługuje tym bardziej że jest duża grupa osób, których rozrywkowe profile większości stacji obecnych w naziemnych multipleksach nie odpowiada.

Widzowie stacji telewizyjnej koncernu o. Dyrektora, to często osoby starsze. Nadająca obecnie z satelity wymaga zakupu odpowiedniego dekodera i montażu, przez co koszty finansowe i technologiczne tej formy odbioru stają się przeszkodą nie do pokonania. TV Trwam w multipleksie jest więc także sposobem na przeciwdziałanie wykluczeniu osób starszych.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto