Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teraz My? Teraz Hieny Roku?

Redakcja
www.onet.pl - screen
Długo nosiłem się z tym zamiarem napisania tego tekstu, ale pomogli mi telewidzowie... O co chodzi? O poniedziałkowy program "Teraz My" autorstwa Tomasza Sekielskiego i Andrzeja Morozowskiego, którzy wywlekli na światło dzienne starą sprawę dotyczącą ministra sportu - Mirosława Drzewieckiego.

Kto oglądał to wie, kto nie, niech poszuka na stronach internetowych tego programu. Z grubsza chodzi o to, że - zdaniem dziennikarzy TVN - skandalem jest, iż minister ukrywa coś przed opinią publiczną.

Co ukrywa? Ano to, że 9 lat temu bawił się w Sylwestra na Florydzie. I, że tak dobrze się bawił, iż ponoć pobił swoją żonę - Ninę. Jak sugerowali dziennikarze - minister został zatrzymany przez amerykańską policję w Miami. I że choć taki bogaty (wówczas w pierwszej 100 najbogatszych Polaków) to poprosił o adwokata z urzędu, no i miał też podpisać dokument, że jest bezrobotny.

Na antenie minister był mocno zaskoczony, a jego żona w rozmowie telefonicznej wytłumaczyła, że rzecz wyglądała nieco inaczej... - Mąż nigdy nie podniósł na mnie ręki! - mówiła.

Jestem pod wrażeniem trwającego programu "Szkło kontaktowe", gdzie dzwonią oburzeni widzowie, oburzeni na postawę dziennikarzy TVN. Biedny Tomasz Sianecki wykręca się, że nie oglądał programu i to jego koledzy powinni odpowiadać na te zarzuty, iż rozmowa była poniżej pewnego poziomu...

Zastanawiamy się chwilami ile wolno dziennikarzom obywatelskim? Wysoko postawiliśmy Wam poprzeczkę standardów moralnych.

Ale czy zawodowcy Sekielski i Morozowski w pogoni za oglądalnością i newsem nie przekroczyli cienkiej granicy? Dlatego pytam się Was: czy w związku z tym nie zgłosić tego przypadku do nagrody "Hieny Roku?

A przy okazji przypominam Abecadło dziennikarza obywatelskiego.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto