Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Test samochodu Hyundai ix35

Krzysztof Świerczyński
Krzysztof Świerczyński
Hyundai nie jest nowicjuszem, jeśli chodzi o samochody typu SUV. Modele Tucson, Santa Fe czy Terracan, choć nie okazały się rynkowym hitem, to jednak są dobrze znane fanom samochodów (pseudo) terenowych. W dzisiejszym teście Hyundai ix35.

Hyundai nie jest nowicjuszem, jeśli chodzi o samochody typu SUV. Modele Tucson, Santa Fe czy Terracan, choć nie okazały się rynkowym hitem to jednak są dobrze znane fanom samochodów (pseudo) terenowych. Nowa strategia Hyundaia zakłada, że nowe modele nie tylko będą się odcinały od starych nazwą, ale mają także diametralnie zmienić postrzeganie koncernu jako producenta aut tanich i stosunkowo kiepsko wykonanych. W naszym teście Hyundai ix35 z silnikiem benzynowym o mocy 163 koni mechanicznych i automatyczną skrzynią biegów.
Hyundai ix35 jest niewątpliwie autem o odważnej stylistyce.

Obłości, wyraźne przetłoczenia tworzą w miarę odważną sylwetkę. Sylwetkę, która nawet mało wprawnemu znawcy motoryzacji coś przypomina. Szybki przegląd sylwetek samochodów w pamięci podpowiada, że tu i ówdzie widać zapożyczenia z Subaru Tribeca oraz nawet Infiniti FX. Ale to nie jest poważny zarzut - ix35 szczególnie w kolorze czarnym naprawdę może się podobać.
Wejście do środka także nie powinno nikogo przestraszyć. Dobrej jakości plastiki (może o nieco zbyt topornej fakturze) i ciekawy design deski rozdzielczej tworzą bardzo dobry klimat do podróżowania. Modnym, a zarazem efektownym gadżetem jest umieszczenie zestawu wskaźników w owalnych tubach.

Jednym z niewielu minusów jakie udało mi się znaleźć to zastosowanie pośledniej jakości tworzywa przy wybieraku biegów automatycznej skrzyni. Wystarczy lekkie draśnięcie, a na powierzchni zostaje trwałe zadrapanie. Miejsca w kabinie pasażerskiej jest pod dostatkiem - może nie rekordowo dużo, ale tylko najbardziej wybredni będą narzekać. Bagażnik ma przeciętną wielkość 465 litrów a po złożeniu siedzeń 1436 litrów.

Silnik - dwulitrowa jednostka o mocy 163 koni mechanicznych może i ma sporą moc i teoretycznie powinna umożliwiać sprawną jazdę Hyundaiem, ale została połączona z automatyczną skrzynią biegów. Przez to osiągi samochodu są jeszcze do przyjęcia, ale sposób działania skrzyni, a przede wszystkim zużycie paliwa rozczarowują. Przede wszystkim skrzynia reaguje bardzo opornie na naciskanie pedału gazu - trzeba naprawdę mocno wdepnąć aby auto przyspieszyło. Delikatne wciskanie nie powoduje wzrostu prędkości obrotowej - płynna jazda jest zatem dosyć utrudniona. Zużycie paliwa - w granicach 13 litrów w mieście (bez forsownej jazdy) to zdecydowanie za dużo.

SUV-y z założenia nie są stworzone do szybkiej jazdy po zakrętach. Wysoko umieszczony środek ciężkości i opony o wysokim profilu nie są sprzymierzeńcami "wymiatania" po zakrętach. Hyundai ix35 pozytywnie wyróżnia się spośród całej stawki rywali. Biorąc pod uwagę charakter auta prowadzenie jest wręcz bardzo dobre. Zakręty pokonuje się szybko, pewnie i bezpiecznie. Przechyły nadwozia są nieznaczne a stabilność w jeździe na wprost zadowalająca. Można jedynie narzekać na mało bezpośredni układ kierowniczy - kierowca powinien mieć więcej "czucia" na kierownicy.

Testowana wersja Style - z napędem na przednią oś i "automatem" - kosztuje 96,400 zł. Wyposażenie jest więcej niż wystarczające - np. automatyczną klimatyzację, system kontroli zjazdu i podjazdu, bluetooth oraz częściowo skórzaną tapicerkę. Większość konkurentów jest więc albo droższa albo gorzej wyposażona.

Hyundai ix35 jest moim zdaniem jedną z najciekawszych propozycji w segmencie SUV. Tym modelem Hyundai potwierdza swoje aspiracje do bezpośredniego konkurowania z bardziej renomowanymi markami a zarazem udało mu się utrzymać cenę auta na przyzwoitym poziomie. Wybór dla mnie – zamiast automatycznej skrzyni biegów w cenie 4.500 zł lepiej zamówić napęd 4x4 za 7 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto