Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Tłumacz rzeczy" - złożone zjawiska w prostych słowach

Weronika Trzeciak
Weronika Trzeciak
okładka
okładka wydawnictwo Czarna Owca
"Tłumacz rzeczy" Randalla Munroe to zbiór prostych schematów i opisów, które objaśniają wszystko, co zostało wymyślone - od reaktorów jądrowych po długopisy.

Lekcje fizyki czy chemii nie należały do przyjemnych. Dla mnie niektóre teorie i wzory były czarną magią. Mam bowiem humanistyczny umysł, który broni się przed ścisłymi przedmiotami. Jednak okazuje się, że wystarczy odpowiednie podejście, by wszystko zrozumieć. Przekonał mnie do tego Randall Munroe, który napisał kolejną książkę wyjaśniającą otaczające nas zjawiska.

"Tłumacz rzeczy" Randalla Munroe to zbiór prostych schematów i opisów, które objaśniają wszystko, co zostało wymyślone - od reaktorów jądrowych po długopisy. Jej autor za pomocą najprostszych słów postanowił wyjaśnić trudne, ale bardzo ciekawe zjawiska.

Jak pisze we wstępie Randall Munroe: To jest książka obrazków i prostych słów. Każda strona tłumaczy, jak działa coś ważnego lub ciekawego, za pomocą tylko dziesięciu setek słów, z których ludzie w naszym języku korzystają najczęściej. (...) Podobało mi się pisanie tej książki, ponieważ pozwoliło uwolnić się od strachu przed mówieniem czegoś, co może brzmieć głupio.

Autor pokazuje, że nie trzeba trudnych słów, by przedstawić ważne zjawiska. Wprost przeciwnie - proste słowa i jednobarwnych schematy mogą sprawić, że więcej zrozumiemy i poszerzymy swoją wiedzę.
Zakres zaprezentowanych zjawisk jest bardzo różnorodny, m.in. mosty ("wysokie drogi"), mikrofalówki ("radiowo-cieplne pudełka na jedzenie"), Międzynarodowa Stacja Kosmiczna ("wspólny dom poza Ziemią"), ludzkie organy ("worki wewnątrz Ciebie"), układ okresowy pierwiastków ("kawałki, z których wszystko jest zbudowane"), pralki i suszarki ("pudła, które dają ubraniom lepszy zapach").

Dobrym przykładem jest laptop, który został przedstawiony jako zginany komputer. Munroe prezentuje jego wnętrze oraz sposób otwierania i zamykania. Trzeba przyznać, że ma ciekawe pomysły na nazewnictwo. I tak napęd CD/DVD to zapamiętywacz. Kiedy pisze się książkę albo wkłada grę do komputera, to zostają one tutaj. Jeśli wyjmie się tę część i włoży do innego komputera, to te rzeczy się na nim pojawią. (Ale może mu się też coś pokręcić).

Munroe pisze, jak one działają i skąd się wzięły. Pokazuje, jak wyglądałoby życie bez nich. I robi to w naprawdę przystępny sposób - tak, że zrozumie to nawet laik. Jest to świetna zabawa w poznawanie otaczającego nas świata. Polecam tę książkę osobom od 5 do 105 lat.

od 12 lat
Wideo

Stellan Skarsgård o filmie Diuna: Część 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto