To już jest koniec. Podsumowanie młodej estrady

7 sierpnia zakończyła się "Młoda estrada on Promenada". W ramach tej wakacyjnej akcji występowały młode zespoły rockowe, wokalistki oraz prezentowały się różne szkoły tańca. Dla każdego młodego artysty impreza była szansą wystąpienia na koncercie plenerowym przed większą publicznością.

Jest wiele młodych osób, które nie mają gdzie się pokazać i zazwyczaj śpiewają i grają gdzieś po garażach. Niestety, nikt takich młodych zespołów, które nie zrobiły kariery, nie chce zatrudniać - dlatego wydział kultury i promocji w urzędzie miasta Częstochowy stara się organizować tego typu imprezy.

Są osoby, wśród naszych mieszkańców, które twierdzą, że w Częstochowie nic się nie dzieje. Jest to błędne myślenie - w Częstochowie jest dużo imprez kulturalnych, ale większość z tych osób marzy o koncercie jakiejś gwiazdy i jeszcze chciałaby, żeby można było na niego przyjść za darmo.

Na narzekanie naszych częstochowian mają również wpływ niektóre media, ponieważ nie zapowiadają większości imprez - tylko wybrane. Jeśli już są jakieś imprezy w naszym mieście lub okolicach, o których media na pewno wiedzą, to na takich imprezach ich nie ma. Takim przykładem może być młoda estrada.

Niestety, młodzi muzycy mają bardzo ograniczone możliwości, żeby ktoś ich zauważył i stwierdził: oni fajnie grają. Media też bardziej powinny promować młodych lokalnych muzyków, żeby mogli pokazać się większej ilości osób.

Osobiście uważam, że zorganizowanie młodej estrady przez wydział kultury i promocji urzędu miasta Częstochowy można zawdzięczać młodym osobom, które tam pracują i które podjęły się tego ciężkiego zadania, ponieważ mają kontakty z tymi zespołami i starają się im pomóc. Oby jak najwięcej było takich imprez organizowanych przez różne kluby czy lokale. Na pewno znajdą się również tacy ludzie, tylko czy będą chcieli? Myślę, że w końcu tak, bo Częstochowa powinna znaleźć się na kulturalnej mapie Polski nie tylko z gwiazdami światowego formatu.