Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Toruń pożegnał Elżbietę "Zo" Zawacką

Łukasz Kołtacki
Łukasz Kołtacki
Księgę kondolencyjną wyłożono na 2 dni przed pogrzebem w siedzibie Fundacji Archiwum i Muzeum Pomorskiego Armii Krajowej i Wojskowej Służby Polek
Księgę kondolencyjną wyłożono na 2 dni przed pogrzebem w siedzibie Fundacji Archiwum i Muzeum Pomorskiego Armii Krajowej i Wojskowej Służby Polek Łukasz Kołtacki
Wczoraj na cmentarzu św. Jerzego w Toruniu pochowano Elżbietę Zawacką, legendarną kurierkę AK. W uroczystościach brał udział m.in. prof. Władysław Bartoszewski, szef BBN Aleksander Szczygło i przedstawiciel Ambasady Brytyjskiej.

Prof. Elżbieta Zawacka urodziła się w 1909 r. w Toruniu. Działała na rzecz Przysposobienia Wojskowego Kobiet, którego była komendantką w Regionie Śląskim. Uczestniczyła w kampanii wrześniowej, brała udział w początkach konspiracji na Śląsku. Najpierw w Służbie Zwycięstwu Polski, potem w Związku Walki Zbrojnej, na końcu w Armii Krajowej. Do 1940 r. kierowała łącznością w Okręgu Śląskim ZWZ. Później rozpoczęła się jej przygoda jako kurierki AK. W konspiracji znana pod pseudonimem "Zo", legenda kurierów w okupowanej wówczas Europie.

"Bezczelnie podawała się za Niemkę albo ukrywała w tendrze parowozu, przekradała przez ośnieżone Pireneje albo skakała w noc na spadochronie. Jan Nowak Jeziorański określał ją jako postać legendarną" - fragment homilii ks. Tadeusza Płoskiego

Przez pół kontynentu przedarła się do Londynu na spotkanie z gen. Władysławem Sikorskim. Składała szczegółowe meldunki i raporty dotyczące sytuacji Polski, zabiegała o traktowanie kobiet jako żołnierzy a nie pomocników. Ponad sto razy przekraczała granicę nielegalnie mając zawsze przy sobie cyjanek. By nie zdradzić kolegów, przynajmniej raz była prawie zmuszona użyć trucizny. Planowała szczegółowe trasy kurierów AK, m.in. Jana Nowaka Jeziorańskiego, który pisał o niej w swej książce pt. "Kurier z Warszawy".

Mówiono o niej, że zawsze stoi na baczność i nie zła słowa spocznij. Mimo iż emisariusze nigdy nie wracali, ze zwichniętymi nogami, na spadochronie powróciła na front do okupowanej ojczyzny w 1943 r. a po upadku powstania warszawskiego służyła Polskiemu Państwu Podziemnemu. W latach 50-tych aresztowana przez władze Polski Ludowej za pełne oddanie Armii Krajowej, następnie skazana na 10 lat więzienia i po 5 zwolniona.

"To była mała, skromna osóbka. Któż mógł przypuszczać, że w niej takie wielkie serce, taka wielka odwaga?" - gen. bryg. Stanisław Nałęcz-Komornicki, kanclerz Kapituły Orderu Virtuti Militari

Poświęciła się przez resztę życia pracy naukowej, otrzymała również tytuł profesora. Przeszła na emeryturę, lecz dalej sumiennie, z wysiłkiem i pasją pracowała - głównie na rzecz zachowania pamięci o kobietach-żołnierzach. W 2006 roku uzyskała stopień generała brygady stając się drugą po Marii Wittek kobietą z takim stopniem wojskowym. Nie doczekała się realizacji jednego ze swych celów - stworzenia albumu upamiętniającego każdą poległą w wojnie i odznaczoną Polkę. Chciała również, by w Warszawie stanął pomnik upamiętniający udział wszystkich kobiet, jednocześnie połowy narodu, w wojnie. Zawsze obywatelka Polski i zawsze oddana Polsce, wzór patriotyzmu.

Przez wiele lat związana ze środowiskiem "Solidarności". Pracowała na toruńskim Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Instytucie Pedagogiki i Psychologii. Działała w środowisku kombatantów Armii Krajowej. Z powodu represji Służby Bezpieczeństwa, które były powodem likwidacji kierowanego przez nią Zakładu Andragogiki, odeszła z uniwersytetu. Odznaczona decyzją Prezydenta RP Lecha Wałęsy Orderem Orła Białego, Krzyżem Orderu Virtuti Militari oraz pięciokrotnie Krzyżem Walecznych.

"Przeżyła 70 lat ze swego długiego życia w ciągłej służbie i to wzór dla nas, kombatantów, że póki starcza jako takich sił, obowiązek służby nie ustaje. Ideałem jej było paść "w biegu", w realizacji zadań dla dobrej
sprawy." - z przemówienia prof. Władysława Bartoszewskiego

Na początku 2009 roku prezydent miasta Michał Zaleski powołał do życia komitet organizacyjny obchodów setnych urodzin generał Zawackiej. Wszystko zburzyła jednak tragiczna wiadomość o jej śmierci. 17 stycznia jej ciało pochowano na cmentarzu św. Jerzego zgodnie z jej wolą. Wcześniej w Fundacji Archiwum i Muzeum Pomorskim Armii Krajowej i Wojskowej Służby Polek wystawiono księgę kondolencyjną, przeniesioną w dniu pogrzebu do Ratusza Staromiejskiego. Uroczysty pogrzeb odbył się z pełnym ceremoniałem wojskowym. Wcześnie rano trumnę z ciałem prof. Elżbiety Zawackiej wystawiono w sali mieszczańskiej Ratusza Staromiejskiego.
Msza św. celebrowana przez biskupa polowego Tadeusza Płoskiego odbyła się w katedrze św. Janów. Kondukt żałobny przeszedł przez ulice Torunia na najstarszą w mieście nekropolię wioząc trumnę na armatniej lawecie. Nad cmentarzem przeleciała eskadra samolotów, a orkiestra wojskowa przy salwie z karabinów odegrała ulubioną pieśń "Zo" - "Pierwsza Brygada". Flaga państwowa jak i wstęga Krzyża Orderu Virtuti Militari zostały wręczone Dorocie Zawackiej-Wakarecy, krewnej zmarłej i jednocześnie prezes Fundacji Archiwum i Muzeum Pomorskiego Armii Krajowej i Wojskowej Służby Polek.

Gen. Zawacką pożegnały tysiące mieszkańców miasta oraz m.in. prezydent Torunia Michał Zaleski, Marszałek Województwa Piotr Całbecki, przedstawiciele Sejmu i Senatu oraz Instytutu Pamięci Narodowej, Izabela Kuczyńska - przedstawicielka Memoriału Generał Marii Wittek, Czesław Cywiński - prezes Światowego Związku Żołnierzy AK, ppłk. Andrew Nowak z Ambasady Wielkiej Brytanii reprezentujący Attache ds. Obrony. Urząd Prezydenta RP reprezentował Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Aleksander Szczygło. W imieniu Prezesa Rady Ministrów przemówienie wygłosił prof. Władysław Bartoszewski.

"Naród nie może zgubić żadnego pokolenia, Wasze pokolenie też musi znaleźć się w historii" -
gen. Elżbieta Zawacka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto