Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tradycyjna kapusta z grochem

Jadwiga Hejdysz
Jadwiga Hejdysz
W kalendarzu trzy kolejne, czerwone cyfry, deszczowy poranek po wczorajszym ucztowaniu skłania do lektury pod ciepła kołdrą, ale pies też człowiek i swoje potrzeby ma.

Załatwia te potrzeby na osiedlowych trawnikach, ciągnąc w obwąchane miejsca i otrzepując co i raz sierść z kropel deszczu. Puste uliczki zaludniamy ja z Fumcią oraz trzech sąsiadów ze swoimi kundlami. Mokniemy solidarnie, ale w celach wyższych, czego nie da się powiedzieć o niezmiennym, rozczochranym elemencie krajobrazu, zbierającym puszki po napojach. Puszek wyjątkowo na trawnikach dużo, ale dziś nie będzie miał ich gdzie sprzedać.

Lepiej sytuowani koledzy, ze stałego zgromadzenia moczymordów, w taki dzień i taką pogodę, jeszcze na naradę o życiu nie przyszli. Nikt nie zafunduje, nikt nie pożyczy. No i sklep - zamknięty na tak zwane cztery spusty.

Wlokę się na końcu smyczy, rozmyślając o psich sprawach, a szczególnie o jednej, którą zasygnalizowała na naszym portalu pani Daria Wileńska, zanim jeszcze wszystkie inne tematy zeszły do podziemia wobec nawału tematyki świątecznej.

Rzecz w tym, że „Jeżeli kupiłeś psa, fiskus może zażądać od ciebie 2-procentowego podatku od ceny, jaką za niego zapłaciłeś.” Patrzę więc z satysfakcją na zadarty ogon mojej kudłatej mieszanki, bo żaden fiskus nie posądzi mnie o dochody, demonstrujące się wyrafinowanym psim rasizmem.

Oglądam się na zbieracza puszek i dochodzę do wniosku, że ma człowiek, nie tylko dzisiaj, wyjątkowo skomplikowaną sytuację życiową. Taką, która usprawiedliwiłaby szaber w jakimkolwiek supermarkecie, do czego wezwał w przypływie dobrego serca i troski o bliźniego Ojciec Tim Jones.

Spodobało mi się owo wezwanie jak nie wiem co! Wielebny bowiem, z ogromną znajomością rzeczy zatroszczył się głównie o naszych rodaków, którzy przebywają w Anglii wyłącznie z powodu wyjątkowych komplikacji życiowych. Inne powody w rachubę przecież nie wchodzą, co najlepiej widać na przykładzie byłego premiera.

Właściwie, analizując przy okazji własne, równie nadzwyczajne komplikacje, powinnam tam jechać, ale samolotu się boję, a z pociągami różnie bywa. Żeby nie szukać daleko, kłopot
z pociągiem polega nie tylko na tym, że się opóźnia - może to być kłopot wynikający na przykład z jego długości. „Pociągi są długie, a perony krótkie, a to niebezpieczne, powiadają ludzie znający się na rzeczy.

Pasażerowie z Szamotuł mogą więc oglądać pędzący pociąg, który nie będzie się zatrzymywał przy ich zbyt krótkim peronie. Po raz pierwszy w historii kolejnictwa znaleziono sposób na zapewnienie absolutnego bezpieczeństwa pasażerom. Mogą sobie z biletami spokojnie siedzieć na krótkim peronie, albo i w domu, bo różnicy to nie czyni żadnej. Długim pociągiem nie pojadą, a skrócić go nie można, bo za dużo pasażerów kupuje bilety. Jakby kto pytał co to jest perpetuum mobile, to może tu znajdzie odpowiedź

Pozostając przy komunikacji: podziwiam awansem dzieło, którego jeszcze nie ma, ale będzie. Zapowiada się na kolejny ósmy cud świata, czyli most nam morzem. Włosi bowiem zbudują
most łączący Sycylię z Półwyspem Apenińskim.

Dla mnie, po przeczytaniu tej rewelacyjnej wiadomości, natychmiast stało się jasne, że most powinien nosić imię cesarza Kaliguli. To on, jako pierwszy, most nad Cieśniną
Mesyńską zbudował i przejechał po nim konno. Był wzmiankowany Kaligula szalony, ale przecież nie całkiem głupi, bo tego samego konia mianował senatorem. Sam cesarz wprawdzie skończył marnie, ale końskie łby na stanowiskach rozmnożyły się nadzwyczajnie, dokonując ekspansji do kraju w centrum Europy. Co widzimy przy każdym, bogato zaopatrzonym żłobie, nie zdając sobie nawet sprawy, komu zawdzięczamy naszą ukochaną "rzeczpospolitą urzędniczą".

Dlatego na dosmaczanie tej kapusty z grochem wzywam do wzniesienia okrzyku wszystkich, co maja w gardle gula: Niech żyje nieboszczyk Kaligula.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto