Donald Tusk powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej, że przed ustaleniem spotkania z Putinem, które odbyło się 7 kwietnia 2010 r. nie miał informacji z Kancelarii Prezydenta, o planowanej wizycie Lecha Kaczyńskiego.
Donald Tusk zasugerował, że Kaczyński zdecydował się polecieć do Katynia, kiedy dowiedział się, że będzie tam premier RP. "Nasza współpraca z prezydentem w sprawie polityki międzynarodowej była bardzo trudna" - zdradził. Tusk przypomniał, że zgodnie z konstytucją, prezydent RP realizuję politykę zagraniczną polskiego rządu. Premier zasugerował, że Lech Kaczyński nadużywał swoich praw konstytucyjnych.
Dziennikarka "Polsat News" przypomniała, że Kancelaria Prezydenta już w styczniu rozpoczęła organizowanie wizyty prezydenta. Tusk powiedział, że nic o tym nie wiedział, przynajmniej nikt z otoczenia prezydenta Kaczyńskiego oficjalnie, nie zwrócił się do niego, w tej sprawie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?