Niedawno Lech Wałęsa namawiał premiera, aby użyć siły wobec protestantów: "Spałować ich" - krzyczał były prezydent. Dzisiaj Donald Tusk odpowiedział mu; stwierdził, że działania policji nie mogą być uzależnione od kaprysów wybitnych polityków polskich. Zaznaczył też, że policja zna inne, łagodniejsze metody tłumienia protestów, niż bicie pałką.
Tusk: Policja czekała na sygnał
Donald Tusk zdradził również, że kiedy związkowcy zablokowali Sejm, policja była gotowa do stłumienia protestu; czekała tylko na sygnał. Premier powiedział, że gdyby akcja "Solidarności" potrwała dłużej, Tusk najprawdopodobniej użyłby siły.
Tym samym premier odpowiedział wszystkim, którzy krytykowali go za to, że przyzwolił na anarchię i łamanie prawa.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?