Cukiernia Dybalskiego od lat słynie ze smacznych wypieków. Jest dobrze znana i słodko kojarzona nie tylko w Śródmieściu, ale i w pozostałych dzielnicach stolicy, a nawet poza nią.
Nawet konkurencja, która jest na tej samej ulicy nie spowodowała utraty klientów. Mając do wyboru dwie cukiernie ludzie i tak idą do Dybalskiego.
W okresie świątecznym i tak jak dzisiaj Tłustego Czwartku, mimo wydłużenia godzin pracy, ustawiają się kolejki. Do cukierni przychodzą okoliczni mieszkańcy, pracownicy uczelni, studenci oraz osoby spoza tej dzielnicy, którzy wiedzą, że po zjedzeniu zakupionych tam ciast nie będą musieli reszty dnia spędzić w toalecie, biec do apteki po Raphacholin lub wzywać pogotowie.
Ta cukiernia słynie też z bardzo smacznych tortów. Ja osobiście zajadam się tym z bitą śmietaną. Prawdziwy rarytas.
Oferowane wypieki są świeże, pięknie pachną, przyciągają wzrok i powodują, że łasuchy kupują, jedzą i nie liczą kalorii. Sprawna i miła obsługa dopełnia całości. Tam się chce wracać.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?