Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczucia religijne

Jadwiga Hejdysz
Jadwiga Hejdysz
Jak donosi dzisiejsza prasa, prokuratura bada, czy Doda obraziła uczucia religijne.

Tak brzmi tytuł doniesienia, przynoszący krótkie doniesienie, że prokuratura bada... ponieważ wpłynęło doniesienie... jakoby Doda... itd. - historie wszyscy znamy.

A mnie zastanawia, czy prokurator, żywiący zapewne, jak każdy normalny człowiek, jakieś uczucia religijne, jest w stanie określić stan takich uczuć u osób składających donosy.
Uczucia bowiem, w zależności od obiektu - mogą być pozytywne, negatywne, ambiwalentne; mogą być chłodne lub gorące. I tak dalej. Ponieważ istnieje w naszej ojczyźnie liczna grupa ludzi, którzy swymi uczuciami religijnymi epatują w sposób nadzwyczajny, dobrze byłoby określić skalę i nasilenie uczuć, podlegających urzędowej, z mocy prawa, ochronie.

Zapewne byłyby to uczucia uplasowane na szczycie uczuciowości, rozgrzane do białej gorączki, strzelające iskrami na wszystkich, którzy do tak nasilonych uczuć zdolni nie są. Większość narodu stanowią bowiem osobniki uczuć swych nie objawiające publicznie, zachowujące je na własny, prywatny użytek, a również - pokarani przez pana Boga uczuciowością umiarkowaną, która ich w pierwszej linii walki o uczucia religijne nie stawia.

W świetle takiego spojrzenia na uczucia, należy zadać sobie pytanie, czy aby nie należałoby hurtem, a priori i na wszelki wypadek, raz na zawsze pokarać i napiętnować tych, którzy uczuć swych nie objawiają lub objawiają w sposób wątpliwy, niedostateczny i niezadowalający, na pół gwizdka.

Życie osób permanentnie obrażonych w swych uczuciach niewątpliwie nabrałoby komfortu; pozostaje tylko do rozstrzygnięcia kwestia obiektu, do którego należy pałać odpowiednio nasilonymi uczuciami - tak się bowiem składa, że ludzie, dość podłe stwory chełpiące się rozumem (każdy swoim) i wolna wolą (wedle uznania) - nie zawsze chcą obdarzać uczuciami te same obiekty. Tymczasem obiektów ci u nas dostatek wielki: od samego Pana Boga do plastikowej Madonny napełnionej święcona wodą, od Kózki co kozakom nie dała, po Czarna Madonnę cudami słynącą wśród wszystkich, którzy cudów doznali.

Tymczasem dzisiaj, wobec braku kryteriów oceny uczuć, a także wiarygodnych danyc czy piszący Biblię nie orzeźwiali się napojem bogów - prokuratorzy, za publiczne pieniądze głowić się muszą nad prywatnymi uczuciami ludzi, którzy swe uczucia czynią obiektem działania państwowego wymiaru sprawiedliwości.

Chyba polecę z donosem: obraża się bowiem moje poczucie zdrowego rozsądku.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto