Ukraina z premierem Janukowyczem. Będzie zwrot ku Rosji?

Kompletny brak porozumienia liderów "pomarańczowej rewolucji" oraz niesamowite ambicje polityczne Julii Tymoszenko wepchnęły Ukrainę w szeroko otwarte ramiona Rosji. Putin jest zachwycony – Ukraina, która się kierowała w stronę UE i NATO była dla niego i dla rosyjskich oligarchów nie do przyjęcia. Obecna sytuacja uspokoi teraz emocje powyborcze, należy się jednak przyglądać poczynaniom nowego rządu.

Brak zdecydowania UE w sprawie Ukrainy też bardzo pomógł Rosji w utrzymaniu wpływów i postawieniu swojego człowieka na stanowisku premiera. Ukraina jest bardzo strategicznym terytorium dla Rosji, której wymykają się byłe republiki radzieckie. Można było się spodziewać, że Rosja nie odpuści - różne formy nacisku, szantaż gazowy i gospodarczy oraz kompletne nie wywiązanie się z obietnic przedwyborczych przez ekipę Juszczenki doprowadziło do niezadowolenia społecznego oraz znacznego spadku poparcia dla Prezydenta oraz jego ekipy.

W tej sytuacji rozpisanie nowych wyborów parlamentarnych mogło się skończyć druzgocącą przegraną bloku reformatorskiego, Prezydent Juszczenko nie mógł do tego dopuścić. Jednak jak widać z rozwoju sytuacji politycznej na Ukrainie Julia Tymoszenko nie ma zamiaru jak przedstawiają to media, zrezygnować z polityki. Wielkie ambicje "księżniczki rewolucji" mogą doprowadzić do destabilizacji prac ukraińskiego parlamentu oraz do wyprowadzenia ludzi na ulicę, a w konsekwencji do konfrontacji z ludźmi popierającymi Janukowicza. Należy pamiętać kto stoi za obecnym premierem. Grupa oligarchów z Donbasu zrobi wszystko żeby utrzymać Janukowicza na stanowisku, ktoś musi pilnować ich interesów.

Zastanawia też brak reakcji polskiego MSZ na sytuację na Ukrainie. Jak podały media Premier Kaczyński rozmawiał z Premierem Janukowiczem telefonicznie i zaprosił go do złożenia wizyty w Polsce. Wydaje się jednak że są to spóźnione działania. Sam Janukowicz na razie sonduje sytuację i oczekuje reakcji UE na rozwój wypadków na Ukrainie. Jak widać jest to dość przebiegły polityk i nie należy go lekceważyć - może nas jeszcze wszystkich zaskoczyć.