Uroczystości z okazji 221. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja w Krakowie rozpoczęły się o godz. 10, mszą św. w Katedrze wawelskiej w intencji ojczyzny, odprawionej przez kard. Stanisława Dziwisza. Polityka to odpowiedzialna troska o dobro wspólne. Czy wyrazem tej odpowiedzialności są kłótnie, obrażanie tak zwanych przeciwników politycznych, niewsłuchiwanie się w głos inaczej myślących czy jałowe polemiki zniechęcające do działania i zajęcia się rzeczywistymi problemami? Taki styl nie służy dobru narodu, rozdrażnia i dzieli społeczeństwo - podkreślał w homilii metropolita krakowski.
Po zakończeniu nabożeństwa rozpoczął się patriotyczny marsz, z udziałem grup rekonstrukcyjnych z okresów rozbiorów Polski, harcerzy oraz kompanii reprezentacyjnych służb mundurowych. Pierwszym przystankiem na jego trasie był Krzyż katyński, gdzie przedstawiciele władz lokalnych z Jerzym Millerem na czele złożyły wieńce na cześć pamięci polaków pomordowanych na wschodzie. Tysiące mieszkańców Krakowa na trasie pochodu entuzjastycznie witało żołnierzy, policjantów i pasjonatów historii.
Główne uroczystości odbyły się na placu Matejki, tuż pod pomnikiem grunwaldzkim. Po zawieszeniu flagi państwowej i odśpiewaniu hymnu narodowego, głos zabrali najwyżsi przedstawiciele władz samorządowych. Jerzy Miller, wojewoda małopolski oraz były minister spraw wewnętrznych i administracji przypomniał zebranym historię konstytucji uchwalonej między rozbiorami. Jego słowa były przez cały czas zagłuszane przez sympatyków Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski, Ligi Obrony Suwerenności oraz grupy "Solidarni 2010". "Miller, gdzie jest wrak?", "Lepiej być moherem niż Tuska frajerem", "Koalicja Targowica" - to tylko niektóre z haseł jakie były wykrzykiwane przez kilkudziesięciu demonstrantów. Co jest naszym wyzwaniem na dziś? Czy też potrafimy się wznieść ponad podziały, czy potrafimy dbać o autorytet Polski - pytał w odpowiedzi retorycznie Miller.
Wojewoda małopolski w imieniu prezydenta Komorowskiego odznaczył kilku zasłużonych dla kraju mieszkańców Krakowa oraz wręczył obywatelstwa 22. mieszkającym od lat w naszym kraju osobom. Po złożeniu wieńców pod pomnikiem grunwaldzkim przez wojskowych, posłów oraz indywidualnych uczestników obchodów, rozpoczęła się oczekiwana parada wojskowych pojazdów. W jej kolumnie pojawiły się m.in. transportery Rosomak, wóz opancerzony BRDM, samobieżna artyleria przeciwlotnicza Hibneryt czy wyrzutnię rakiet WR-40 Langusta. Na ten punkt programu uroczystości najbardziej czekali najmłodsi, którzy zebrali się na trasie defilady ze swoimi rodzicami i dziadkami. Oficjele oglądali przejazd pojazdów ze specjalnego podestu a sympatycy prawicy krzyczeli "na Belweder!". Defiladę zakończyła reprezentacyjna kompania konna, której członkowie byli ubrani w mundury wojskowe z lat 20. ubiegłego stulecia.
Ale to nie koniec atrakcji jakie władze przygotowały dla mieszkańców miasta z okazji święta 3 maja. Na dziedzińcu urzędu wojewódzkiego zorganizowano piknik patriotyczny - podczas niego można było spróbować regionalnych przysmaków oraz poznać turystyczne atrakcje nie tylko nad Wisłą. Natomiast w budynku dworca kolejowego można wciąż obejrzeć niezwykłą makietę panoramy racławickiej, pokazującą jedną z najważniejszych bitew w historii polskiego oręża.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?