Vancouver 2010: Podsumowanie dnia piętnastego

Wydarzenie dnia: Złoty medal Justyny Kowalczyk

Liderka PŚ , Justyna Kowalczyk okazała się najlepsza w biegu na 30 km. Po pasjonującej walce nasza zawodniczka okazała się minimalnie lepsza od Marit Bjoergen. Dla Norweżki to juz piąty medal wywalczony w Vancouver. Trzecie miejsce zajęła Aino-Kaisa Saarinen. Finka na mecie zanotowała jednak już ponad minutę straty do Kowalczyk.

Świetnie spisała sie również Kornelia Marek. Ponad połowę dystansu była w czołowej grupie. Później odpadła, ale mimo wszystko ukończyła rywalizację na 11. miejscu. Sylwia Jaśkowiec była 25., a Paulina Maciuszek 29.

Niespodzianka dnia: Brąz panczenistek w wyścigu drużynowym

Katarzyna Bachleda-Curuś, Katarzyna Woźniak i Luiza Złotkowska znakomicie spisały sie na Richmond Oval. Polki zajęły trzecie miejsce w wyścigu drużynowym i tym samym zdobyły szósty medal dla naszej reprezentacji na tych IO. Dzisiejsza rywalizacja zaczęła się od wyścigu półfinałowego, który biało-czerwone minimalnie przegrały. W pojedynku o brąz okazały się już jednak zdecydowanie lepsze od Amerykanek.

W finale pasjonującą walkę o złoto stoczyły Niemki i Japonki. Lepsze okazały się nasze zachodnie sąsiadki, które wygrały o 0,02 sekundy!

Rozczarowanie dnia: Austria bez medalu w rywalizacji slalomistów

Wielką niespodzianka zakończył się olimpijski slalom. Z faworytów na podium uplasował się jedynie Ivica Kostelić, dla którego to drugi medal wywalczony w Vancouver. Chorwat był ponownie drugi. Złoto wywalczył 25-letni Giuliano Razzoli. Włoski alpejczyk okazał się lepszy 0,16 sekundy. Trzecie miejsce zajął 27-letni Szwed Andre Myhrer.

Z innych aren: Kolejne medale gospodarzy...

Olli Jokinen został bohaterem reprezentacji Finlandii, która w meczu o 3. miejsce pokonała 5:3 Słowację. Reprezentanci Słowacji doskonale rozpoczęli spotkanie i w pewnym momencie prowadzili już nawet 3:1, wydawało się, że są na najlepszej drodze do wywalczenia brązowych medali. Reprezentanci "Suomi" w porę sie jednak obudzili i zdołali obrócić losy meczu na swoją korzyść. Najskuteczniejszym zawodnikiem był wspomniany Jokinen, strzelec dwóch bramek.

Kanadyjczycy okazali się najlepsi w rywalizacji drużynowej panczenistów. Gospodarze Igrzysk w biegach indywidualnych nie spisywali się najlepiej. Mimo wszystko w finale wygrali ze swoimi największymi rywalami - Amerykaninami. Brąz wywalczyli Holendrzy, ze Svenem Kramerem na czele.

Mistrz świata - Jasey Jay Anderson - okazał się najlepszy w slalomie równoległym. Kanadyjczyk w finale pokonał 24-letniego Austriaka - Benjamina Karla. Brązowy medal zdobył doświadczony francuski zawodnik, Mathieu Bozzetto. Polacy nie startowali.

W ślizgu kończącym rywalizację na torze w Vancouver swoją dominację potwierdziła czwórka z USA. Amerykanie od początku spisywali się świetnie, dwa razy bili rekord toru i ostatecznie okazali się lepsi od osady Andre Lange'ego o 0,38 sekundy. Brąz zdobyła osada kanadyjska, która z Niemcami przegrała o jedną setną sekundy.

Finałowe zmagania curlerów zakończyły się wielkim sukcesem gospodarzy. Prowadzeni do boju przez Kevina Martina kanadyjczycy w meczu o złoto uporali się z Norwegami. Wynik końcowy brzmiał 6:3, a mecz zakończył się po dziewiątym endzie. Brązowy medal zdobyli Szwajcarzy, którzy w meczu o 3. miejsce pokonali po zaciętym spotkaniu 5:4 Szwecję.