Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Vancouver. Czy dla Polski były to udane igrzyska?

Redakcja
Adam Małysz
Adam Małysz http://www.facebook.com/olympics?ref=nf#!/photo.php?pid=4847391&id=93517223974
Przez ponad dwa tygodnie emocjonowaliśmy się zmaganiami sportowców podczas XXI Igrzysk Olimpijskich w kanadyjskim Vancouver. Po emocjach przyszedł czas na ocenę startów reprezentantów Polski.

Poprzednie nasze starty w zimowych olimpiadach kończyły się małymi sukcesami. Dość powiedzieć, że w dwudziestu naszych startach olimpijskich zdobyliśmy tylko osiem medali.
Tegoroczne igrzyska miały tę liczbę powiększyć przynajmniej o kilka krążków.

Wśród naszych faworytów do medalowych pozycji wymieniani byli biegaczka narciarska Justyna Kowalczyk, skoczek narciarski Adam Małysz oraz biathlonista Tomasz Sikora. Na miłą niespodziankę liczyliśmy ze strony drużyny skoczków i biathlonistek oraz snowboardzistki Pauliny Ligockiej.

W stu procentach nasze oczekiwania spełniła nasza królowa nart Kowalczyk, która po pięknej walce zdobyła złoty medal w biegu na 30km oraz dołożyła srebro w sprincie, brąz w biegu łączonym oraz szóste miejsce w biegu drużynowym wraz z Kornelią Marek, Pauliną Maciuszek i Sylwią Jaśkowiec.

Naszym oczekiwaniom sprostał także Małysz zdobywając dwa srebrne medale w konkursach indywidualnych i zajmując szóste miejsce w konkursie drużynowym wspólnie z Kamilem Stochem, Krzysztofem Miętusem oraz Łukaszem Rutkowskim.

Tomasz Sikora nie zdołał wywalczyć medalu w Kanadzie zajmując najwyższe 7. miejsce w biegu masowym.

Niebywałą niespodziankę sprawiły nam w sobotni wieczór łyżwiarki szybkie (Katarzyna Bachleda-Curuś, Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska) w biegu drużynowym zdobywając po zaciętej walce brązowy medal.

Bardzo dobre 5. i 7.miejsce o których należny wspomnieć zajęły Dominika Nowakowska oraz Agnieszka Cyl w biathlonowym biegu indywidualnym na 15km oraz Kornelia Marek- 11. miejsce w indywidualnym biegu na 30km.

Pozostali nasi reprezentanci zaprezentowali się wręcz kompromitująco, zajmując w większości jedne z ostatnich miejsc w swoich konkurencjach. Dotyczy to snowboardu, łyżwiarstwa figurowego oraz szybkiego, które trochę się wybroniło dzięki brązowym medalom naszych dziewczyn.

W igrzyskach w Vancouver wystąpiło 47 reprezentantów. Wywalczyliśmy sześć medali, co jest naszym rekordowym osiągnięciem w historii naszych zimowych startów. Należy jednak pamiętać, że z tych sześciu krążków aż pięć wywalczyły dwie nasze gwiazdy - Kowalczyk i Małysz.

Ogólnie rzecz biorąc pomimo, że był nasz najlepszy występ na igrzyskach pod względem ilości zdobytych medali ocena występu naszej kadry jest bardzo niska. Ale to materiał na osobny artykuł. Teraz, jak to mówiła wczoraj nasza królowa nart, nie płaczmy tylko cieszmy się bo jest z czego. Mamy zloty medal po 38 latach.

Na obiektywna ocenę startu polskiej kadry przyjdzie czas na wiosnę, jak skończy się sezon w wielu dyscyplinach. Mam nadzieje ze prezes Piotr Nurowski podejdzie do sprawy bardzo rzetelnie i sprawiedliwie oceni kanadyjskie igrzyska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto