W pierwszych treningach najlepiej z Polaków skoczył młody Stefan Hula, który podczas pierwszego treningu na olimpijskiej średniej skoczni w Whistler wylądował aż na 108 metrze, co było najdalszą odległością pierwszego treningu. Skoczek ze Szczyrku dobrze zaprezentował się zresztą również w pozostałych seriach, w których uzyskał dwukrotnie 102,5 metra. Lider polskiej kadry skoczków zaprezentował równe stabilne skoki, skacząc kolejno 102,5, 105 oraz 101 metrów.
Dla porównania jeden z faworytów do olimpijskiego medalu, Szwajcar Simon Ammann skoczył odpowiednio 104,5 m, 105,5 m i 106,5 m wygrywając drugi i trzeci trening. O godzinie 19 rozpoczną się kwalifikacje do sobotniego konkursu na skoczni normalnej. Faworytów do zdobycia medalu jest kilku. Numerem jeden wydaje się być lider klasyfikacji Pucharu Świata - Ammann.
Do niedawna również takim murowanym faworytem był Gregor Schlierenzauer, jednak ostatnio widać u niego obniżkę formy z korzyścią dla Małysza, u którego wyraźnie widać, że forma wyraźnie rośnie.
Do walki o medale włącza się zapewne, będący w ostatnich tygodniach w wyśmienitej formie, Norweg Anders Jacobsen, powracający do formy Niemiec Martin Schmitt, mistrz olimpijski z Turynu na dużej skoczni Thomas Morgenstern oraz wspominany Schlierenzauer.
Tytułu mistrza olimpijskiego z Turynu z normalnej skoczni broni Norweg Lars Bystøl.
Relacje z kwalifikacji na żywo pokaże TVP 1 i TVP Sport.
Początek transmisji - godzina 18.50.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?