Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ze względu na różnice czasu – rozpoczął się już o godz. 9 czasu lokalnego, kiedy więc w Polsce wybijała godzina 5.30 rano.
Jak wcześniej informowały Wiadomości24.pl, Orkiestra Owsiaka zagrała we wszystkich bazach Polskich Sił Zadaniowych, a jej sercem była największa baza PKW w Ghazni. - Przez cały czas trwania imprezy, do specjalnych puszek z logiem orkiestry zbierane były datki – informuje W24 Artur Weber z sekcji prasowo-informacyjnej PKW. - Mało tego. Do akcji spontanicznie włączyli się nasi koledzy żołnierze amerykańscy, kwestujący wspólnie z Polakami, a w bazie Vulcan do puszek trafiały datki od żołnierzy armii afgańskiej.
Finał ponadto obfitował w masę najróżniejszych atrakcji w myśl zasady: dla każdego coś miłego. Toteż odbyła się emocjonująca licytacja przedmiotów podarowanych przez żołnierzy polskich i amerykańskich. - Młotek co chwilę się grzał! - tak ocenił licytację dla W24 kolega z sekcji prasowej PKW. - Ceny rosły co chwilę, kasa orkiestry powiększała się z minuty na minutę... Każdy z wystawionych przedmiotów znalazł swojego nabywcę. Pod młotek poszły m.in. kubki, ryngrafy, kalendarze, książki, pamiątkowe albumy z dedykacjami. Ale prawdziwą furorę zrobiła możliwość oddania strzału z potężnej armatohaubicy „Diana” w czasie planowanego treningu ogniowego oraz oddania strzału z wielkokalibrowego karabinu wyborowego Tor. - Padały tutaj najwyższe ceny – stwierdza Weber.
Powodzeniem cieszyły się także zorganizowane zawody sportowe typu „Strong Men”. Wojskowi siłacze mieli możliwość zmagania się w kilku konkurencjach: podnoszenia „referentki” (czyli ciężaru 17,5 kg
o wydłużonym kształcie), biegu „farmera” (bieg z czterema pełnymi karnistrami ważącymi łącznie 80 kg), przetaczania opony czy w końcu przeciągania Honkera.
Wielobój strongmena wygrał st. szer. Paweł Szewczyk ze Zgrupowania Bojowego „Alfa”.
W turnieju siatkówki o Puchar dowódcy PKW zwyciężyła reprezentacja 1. Pułku Specjalnego Komandosów z Lublińca. Na pudle drugim stanęli żołnierze 1. Kampanii Zmotoryzowanej, zaś za nimi – polski zespół PRT (Zespół Odbudowy Prowincji).
Żandarmi przygotowali pokaz psa patrolowo-obronnego, który poprzez swoje wyszkolenie i zawziętość – wzbudził duży szacunek widzów.
Wśród Amerykanów spora popularnością cieszyła się polska grochówka wojskowa.
Imprezy były przeplatane koncertami krakowskiego zespołu „Czasza” z 6. Brygady Powietrznodesantowej, który do Afganistanu specjalnie przyleciał na Finał Orkiestry.
Puszka Orkiestry pojawiła się także w części afgańskiej bazy Vulcan. Po zapoznaniu żołnierzy 3. Brygady Armii Afgańskiej z celem WOŚP – przedsięwzięcie to spotkało się z wielkim uznaniem.
Według wstępnych, szacunkowych wyliczeń zebrano prawie 13 tys. dolarów i niemal 6 tys. złotych. Dokładne wyliczenie ze wszystkich baz (Ghazni, Quarabagh, Warrior, Grio, Bagram i Vulcan) poznamy w ciągu kilku następnych dni.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?