10 kwietnia 2010 roku, godzina 8.56 - to data i godzina, którą chyba wszyscy na bardzo długo zapamiętają. W katastrofie prezydenckiego samolotu zginął między innymi Maciej Płażyński.
Ten wspaniały człowiek, parlamentarzysta i prezes Wspólnoty Polskiej, były marszałek Sejmu, był uczniem pasłęckiego LO.
"Był spokojnym i poważnym nastolatkiem. Nie miał żadnych problemów z nauką. Szczególnie interesował się przedmiotami humanistycznymi" - mówił na ostatnim pożegnaniu w Pasłęku, Edward Skalij, były nauczyciel Macieja Płażyńskiego. Inni nauczyciele również miło i ciepło wspominają Macieja.
Wróć do materiału: 10 kwietnia 2010 roku. Reakcje i relacje dziennikarzy obywatelskich
Śp. Maciej Płażyński był mieszkańcem Młynar (k. Pasłęka). Jego rodzice byli lekarzami weterynarii w tym małym miasteczku. Rok po ukończeniu liceum zaczął studiować prawo na Uniwersytecie Gdańskim.
Maciej Płażyński pozostał w naszych sercach jako człowiek miły i i sympatyczny, zawsze uśmiechnięty. Zawsze można było z nim normalnie porozmawiać. Był to człowiek, który do samego końca zachował też więź z rodzinnymi stronami. Miał wielu sympatyków i przyjaciół. To między innymi dzięki niemu udało się zbudować halę sportową w Pasłęku. Bardzo dużo pomagał i wspierał wiele ważnych i cennych inicjatyw.
19 kwietnia kondukt pogrzebowy Macieja Płażyńskiego zatrzymał się w Pasłęku. W tym niewielkim mieście ponad dwa tysiące pasłęczan oddało hołd Maciejowi Płażyńskiemu. Kondukt zatrzymał się przed Liceum Ogólnokształcącym, którego był on absolwentem oraz na Placu Tysiąclecia. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w środę, 21 kwietnia 2010 roku, o godz. 13 w Bazylice Mariackiej w Gdańsku.
Cześć Jego pamięci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?