"W cudzym domu" - recenzja książki

Młodzi, piękni ludzie, miłość, zdrada i żądzą pieniądza, a to wszystko umiejscowione w czasach, gdy Polska była pod zaborami. Z pewnością jest to ciekawa propozycja książkowa, która pozwoli chociaż na chwilę przenieść się do lat 80. XIX w.

Hanna Cygler otwiera wrota do największych ośrodków miejskich - razem z bohaterami odwiedzamy Paryż, Warszawę, Gdańsk, Berlin i miasta carskiej Rosji. Pierwszego poznajemy Joachima, który opuszcza dom rodzinny by uciec od ożenku i zacząć naukę poza granicami kraju. Chwilę później zapoznajemy się z piękną, młodą Francuzką - Luizą. Ona również ucieka z domu, chcąc uniknąć wydania za mąż. Z wielką determinacją wyrusza do Polski, gdzie ma zamiar odnaleźć swego ojca -jeszcze do niedawna uważanego za zmarłego. Dość przewidywalnie dwoje młodych ludzi spotyka się i zakochuje niemal od pierwszego wejrzenia. Na drodze do ich szczęścia staje radca Szuszkin, który podejrzewając Joachima o spisek przeciwko carowi aresztuje go, a wkrótce zsyła na Syberię.

Kombinacja powieści historycznej, sensacji i romansu do gustu przypadnie raczej kobietom. Wątek miłosnych perypetii góruje nad historycznym aspektem książki. Można odnieść wrażenie, że przedstawiona historia została zbytnio upiększona. Nawet zsyłka na Sybir (poza opisami samej podróży zatłoczonymi wagonami) nie oddaje tragedii wywiezionych z kraju ludzi. Oczywiście to autorka kreowała losy bohatera, oszczędzając mu biedy i ciężkich, przymusowych robót. Ma się jednak wrażenie, że Joachim wyjechał na przymusowe wakacje, a perypetie zesłanych razem z nich osób potraktowano równie łagodnie.

Nie do końca może się spodobać także charakterystyka Luizy - pięknej dziewczyny, która mimo sympatii czytelników, może ich zdenerwować swoim brakiem spójności w tym co myśli i tym co czyni. Co prawda, życie jej nie oszczędza, jednak momentami podyktowane przez autorkę zachowanie bohaterki potrafi zirytować.

Niewątpliwie dynamizmu książce dodaje postać Rozalii Lubeckiej - wychowanki Luizy i późniejszej przyjaciółki Joachima. Jej żywiołowość, spontaniczność i nieposkromiona przez rodziców natura ożywiają dialogi i opisy. Równie barwni są trzej chłopcy - Maks Kwilecki, Zuzu Sempoliński i Teoś Lubecki, których działanie ma bezpośredni wpływ na losy Luizy, Joachima, Rozalii i Szuszkina.

Bardziej wymagający czytelnicy chcieliby odnaleźć w książce więcej opisów oddających klimat minionych czasów. Niektórzy może oczekiwaliby mniej pozytywnych obrazków dotyczących pobytu Joachima w więzieniu i później poza granicami kraju. Trzeba jednak przyznać, że narracja zasługuje na pochwałę, a z pozoru nudna książka z każdym kolejnym rozdziałem wciąga czytelnika bez reszty. Tylko to zawieszenie akcji na końcu i sugestia o dalszym ciągu perypetii bohaterów… Autorka chyba chciała wzbudzić apetyt na więcej - i cóż - chyba jej się to udało!

Hanna Cygler "W cudzym domu", Wydawnictwo Rebis, Poznań 2013