Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Kłodzku rozpoczął się proces opiekunki artystki Violetty Villas

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Hiuppo, CC3.0
We wtorek, 16 października br., w Sądzie Rejonowym w Kłodzku (woj. dolnośląskie), rozpoczął się proces opiekunki znanej polskiej piosenkarki, aktorki filmowej, teatralnej i rewiowej, zmarłej 5 grudnia 2011 roku w Lewinie Kłodzkim, Violetty Villas. Elżbieta B. jest oskarżona o znęcania się psychiczne nad artystką, od stycznia 2009 r. do grudnia 2011 r. Grozi jej 5 lat więzienia.

Proces sądowy - na wniosek wszystkich stron postępowania – przebiega z wyłączeniem jawności. Na pierwszą rozprawę 16 października, stawiła się Elżbieta B. i złożyła wyjaśnienia, ale nie przyznała się do stawianych zarzutów, ani i do winy – podaje portal interia.pl.

Według świdnickiej prokuratury, oskarżona kobieta, jako opiekunka Violetty Villas, izolowała ją od otoczenia i rodziny. Podsycała jej lęk przed światem zewnętrznym i uzależniała podejmowanie decyzji, w tym o znaczeniu życiowym, od dostarczania alkoholu i zmuszała artystkę do jego picia. Wielokrotnie pozbawiała Violettę Villas wolności, zamykając ją w pokoju i pozostawiała samą, bez opieki i bez jedzenia, w niedogrzanym domu. Dopuściła się również szeregu rażących zaniedbań pielęgnacyjnych wobec chorej podopiecznej.

Elżbieta B. sprawowała nad Violettą Villas opiekę, od stycznia 2009 roku, w zamian za dziedziczenie majątku artystki (Violetta Villas zapisała to w testamencie). Tymczasem, nie ma wątpliwości, że pani Violetta była zaniedbana, jej organizm wyniszczony, a warunki sanitarne w jakich mieszkała, pozostawiały wiele do życzenia – napisali prokuratorzy.

Wśród postawionych zarzutów, Elżbieta B. usłyszała również, że w bezpośrednim okresie poprzedzającym śmierć podopiecznej - mimo stanu zagrożenia jej życia - nie udzieliła pomocy artystce. Przed śmiercią Violetta Villas chorowała na zapalenie płuc i miała złamaną nogę, a mimo to jej opiekunka Elżbieta B., nie wezwała lekarza.

Walka o spadek po Violetcie Villas trwa...

Violetta Villas i Elżbieta B. przez wiele lat żyły ze sobą w przyjaźni. Elżbieta B. była przez jakiś czas opiekunką, gosposią i najbliższą jej osobą. Gdy przed kilku laty, artystka trafiła do szpitala psychiatrycznego, jej rodzina próbowała zająć się nią i stworzyć dobre i godne warunki bytu. Czesława Gospodarek (prawdziwe imię i nazwisko rodzinne artystki) chciała jednak czy też wolała, wrócić do swojego domu i do Elżbiety B. Ostatecznie wróciła do swojego domu rodzinnego w ukochanym Lewinie Kłodzkim (Dolnośląskie) i ponownie trafiła pod opiekę Elżbiety B.

Zobacz też: Ostatnia droga Violetty Villas [Wideo]

W swoim domu rodzinnym w Lewinie Kłodzkim, Violetta Villas, na początku grudnia 2011 roku zmarła, w wieku 73 lat. Prokuratura nie ustaliła jednoznacznej przyczyny jej zgonu. Przyjęła wersję, iż można mówić jedynie o "zespole przyczyn", które doprowadziły do śmierci artystki. Przyczyną śmierci Violetty Villas mogło być: zapalenie płuc, lub zator płucny, w związku z komplikacjami po złamaniu nogi. Wiadomo jedynie, że piosenkarka złamała nogę na kilka, lub na kilkanaście dni przed zgonem.
Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto