Proces sądowy - na wniosek wszystkich stron postępowania – przebiega z wyłączeniem jawności. Na pierwszą rozprawę 16 października, stawiła się Elżbieta B. i złożyła wyjaśnienia, ale nie przyznała się do stawianych zarzutów, ani i do winy – podaje portal interia.pl.
Według świdnickiej prokuratury, oskarżona kobieta, jako opiekunka Violetty Villas, izolowała ją od otoczenia i rodziny. Podsycała jej lęk przed światem zewnętrznym i uzależniała podejmowanie decyzji, w tym o znaczeniu życiowym, od dostarczania alkoholu i zmuszała artystkę do jego picia. Wielokrotnie pozbawiała Violettę Villas wolności, zamykając ją w pokoju i pozostawiała samą, bez opieki i bez jedzenia, w niedogrzanym domu. Dopuściła się również szeregu rażących zaniedbań pielęgnacyjnych wobec chorej podopiecznej.
Elżbieta B. sprawowała nad Violettą Villas opiekę, od stycznia 2009 roku, w zamian za dziedziczenie majątku artystki (Violetta Villas zapisała to w testamencie). Tymczasem, nie ma wątpliwości, że pani Violetta była zaniedbana, jej organizm wyniszczony, a warunki sanitarne w jakich mieszkała, pozostawiały wiele do życzenia – napisali prokuratorzy.
Wśród postawionych zarzutów, Elżbieta B. usłyszała również, że w bezpośrednim okresie poprzedzającym śmierć podopiecznej - mimo stanu zagrożenia jej życia - nie udzieliła pomocy artystce. Przed śmiercią Violetta Villas chorowała na zapalenie płuc i miała złamaną nogę, a mimo to jej opiekunka Elżbieta B., nie wezwała lekarza.
Walka o spadek po Violetcie Villas trwa...
Violetta Villas i Elżbieta B. przez wiele lat żyły ze sobą w przyjaźni. Elżbieta B. była przez jakiś czas opiekunką, gosposią i najbliższą jej osobą. Gdy przed kilku laty, artystka trafiła do szpitala psychiatrycznego, jej rodzina próbowała zająć się nią i stworzyć dobre i godne warunki bytu. Czesława Gospodarek (prawdziwe imię i nazwisko rodzinne artystki) chciała jednak czy też wolała, wrócić do swojego domu i do Elżbiety B. Ostatecznie wróciła do swojego domu rodzinnego w ukochanym Lewinie Kłodzkim (Dolnośląskie) i ponownie trafiła pod opiekę Elżbiety B.
Zobacz też: Ostatnia droga Violetty Villas [Wideo]
W swoim domu rodzinnym w Lewinie Kłodzkim, Violetta Villas, na początku grudnia 2011 roku zmarła, w wieku 73 lat. Prokuratura nie ustaliła jednoznacznej przyczyny jej zgonu. Przyjęła wersję, iż można mówić jedynie o "zespole przyczyn", które doprowadziły do śmierci artystki. Przyczyną śmierci Violetty Villas mogło być: zapalenie płuc, lub zator płucny, w związku z komplikacjami po złamaniu nogi. Wiadomo jedynie, że piosenkarka złamała nogę na kilka, lub na kilkanaście dni przed zgonem.
Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?