Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W nawiązaniu do "Czy zawsze musimy żałować po niewczasie?"

Tadeusz Śledziewski
Tadeusz Śledziewski
Naprawę Rzeczypospolitej zacznijmy od samych siebie, od swojego otoczenia i piętnujmy, wytykajmy, uwidaczniajmy - zaniedbania, bylejakość, zauważone zagrożenia. Tak! Tak! Wiem. To niewdzięczna robota. Ale bez tego zawsze będziemy żałować.

Powiem na samym początku: Zabierzmy się za naprawę Rzeczypospolitej. Zacznijmy od samych siebie, od swojego otoczenia i piętnujmy, wytykajmy, uwidaczniajmy - zaniedbania, bylejakość, zauważone zagrożenia. Tak! Tak! Wiem. To niewdzięczna robota. Ale bez tego zawsze będziemy "Żałować po niewczasie". Pod moim tekstem o przedmiotowym żałowaniu Grzegorz Wink napisał: "Do Piotr Wierzbicki - przeciętni ludzie nie są "zaślepieni mamoną", tylko po prostu zajęci głównie swoimi sprawami. Działają automatycznie, a na innych zwracają w dość ograniczonym stopniu uwagę."

Ta opinia jest wielce wymowna. Zawiera całą - niemal - prawdę o naszych postawach obywatelskich. Wynika z niej, że nas - zwykłych Polaków - obchodzą wyłącznie nasze sprawy. Sprawy które mają związek z naszą osobą. Na wszystko inne, nie zwracamy uwagi. Wszystko inne nas nie obchodzi. Wychodzi na to,że jesteśmy wyznawcami teorii: Niech się wali, niech się pali /
Byleby, my od tego byli, jak najdali.

Niestety! Wyznając taką teorię daleko nie zajedziemy. - niedomknięte drzwi, nawet lekki podmuch otworzy. Dlatego musimy wszystkie sprawy dokładnie domykać. A zauważone "niedomknięcia" bezwzględnie wytykać. I takim zachowaniem gorszyć się nie powinniśmy, dlatego, że poprzez nie, od złego się ustrzegliśmy.

Czwartego marca, na W24 zamieszczono moją galerię "Ulice prawobrzeżnego Szczecina na zdjęciach". - Nic by w tym dziwnego nie było. Ale? No właśnie! Sami zobaczcie iluż to z naszych DO poubolewało nad tymi przedsiębiorcami, których firmy - z tego co się orientuję - rodzinne są rozlokowane wzdłuż obu ulic - Kalenickiej i Olszynki Grochowskiej. Czy nikt nie może sobie wyobrazić uciążliwości takiej nawierzchni dla tych firm? Czy po prostu jest wyznawcą powyższej teorii - nas to nie dotyczy?

Ulica Dąbska, z której zjazd jest pokazany na zdjęciach, była w ubiegłym roku poddana gruntownemu remontowi, w związku z modernizacją ul. Struga. Czy nie można było - mając sprzęt na miejscu - położyć takiego dywaniku asfaltowego, jak na Piskorskiego? Przecież ci przedsiębiorcy od długich lat płacą podatki, tak dochodowe, jak i od nieruchomości - Gdzie one się podziewają?

Ale cóż to nas obchodzi? Poczekajmy. Może któregoś dnia karetce pogotowia ratunkowego na zjeździe z Dąbskiej urwie się koło i nie zdąży na czas. Przy okazji zemrze się jakiemuś Szczecinianinowi. Wtedy będziemy żałować po niewczasie - kolejny raz. Póki co tego starego Śledzia nie ma co wspierać, bo on zwolennik PiS-u i do tego moher.

No i jak uważacie - od czego i od kogo należy rozpocząć naprawę Rzeczypospolitej?

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto