W obronie Katarzyny W. - "Apel psychologów"

"Od pewnego czasu z niepokojem obserwujemy medialne wystąpienia psychologów, którzy publicznie diagnozują i interpretują zarówno osobowość, jak i zachowanie osób zazwyczaj sobie nieznanych, a znajdujących się w centrum zainteresowania opinii publicznej. Czynią to nie zawsze kompetentnie, czasem z użyciem pseudonaukowej terminologii." - tak zaczyna się list otwarty skierowany do Środowiska polskich psychologów. W dalszej części dokumentu autorzy zarzucają swym kolegom po fachu wykorzystywanie dostępnej im wiedzy dla zaspokojenia potrzeb mediów, a nie dla dobra człowieka - "Działania takie stoją w rażącej sprzeczności z zasadami Kodeksu Etyczno - Zawodowego Psychologa, obowiązującego w naszym kraju, i zgodnego z podobnymi regulacjami międzynarodowymi."

Z dalszej części opublikowanego na stronie petycje.pl tekstu wynika, iż sprzeciw wyrażony w liście podyktowany jest nie tyle ogólną tendencją, lecz zachowaniem konkretnych, wskazanych osób - m.in. prof. Zbigniewa Nęckiego i mgr Teresy Gens, których ostatnie publiczne wypowiedzi "przyczyniają się do stygmatyzacji osób, których dotyczą, a nawet do eskalacji nienawiści wobec nich."
Choć w liście, nie pada nazwisko osoby "poszkodowanej", to nie trudno wywnioskować, że list dotyczy Katarzyny W. i jest odpowiedzią m.in. na rozmowę prof. Zbigniewa Nęckiego z "Super Expressem", w której to wypowiadając się o "matce Madzi" użył słów : "To seksualna wampirzyca. Oceniając jej zachowanie, często wyzywające i zalotne, jestem pewien, że miała bardzo silne seksualne zainteresowania, duże potrzeby, różnych partnerów i bujne fantazje" oraz na liczne zarówno telewizyjne jak i prasowe wystąpienia jego "koleżanki po fachu" - "Psycholog sądowy Teresa Gens jest zdania, że biorąc pod uwagę dowody prokuratury sąd nie uniewinni W. Matka Madzi zostanie skazana na więzienie, ale odsiedzi za kratkami maksymalnie 11 lat. Według Teresy Gens podczas procesu W. będzie próbowała podtrzymywać wersję, że jest niewinna i w żadnym wypadku nie wskaże swoich wspólników. Chociaż wciąż wiele wątpliwości budzi przebieg zbrodni, szczególnie ukrycia zwłok Madzi pod bardzo ciężkim kamieniem, to W. nie pogrąży nikogo, nawet gdyby okazało się, że nie działała sama. Psycholożka nadal nie wyklucza, że w całą sprawę był zamieszany Bartek Waśniewski."
Powyższe zachowanie, polegające na posługiwaniu się przez psychologa diagnozą psychologiczną czy psychologiczną interpretacją w innych okolicznościach, w szczególności publicznie, zdaniem apelujących, jest aktem przemocy.

Na koniec autorzy zachęcają wszystkich psychologów - "osoby przychylające się do postulatów i wyrażające troskę o przestrzeganie zasad etycznych zawodu" do wsparcia wyrażonego podpisem. Jak dotąd pod dokumentem numer 9329 znalazło się ponad 200 podpisów "za" i 1 "przeciw".

Osobą mającą odmienny pogląd jest pan Tomasz Witkowski z Wrocławia, który jako pełne uzasadnienie swego stanowiska wskazuje link. W jego wypowiedzi przeczytać możemy m.in. - "Punkt 11 "Zasad ogólnych" Kodeksu Etyczno-Zawodowego Psychologów PTP mówi: „Krytyczna ocena pracy i działalności innych psychologów nie powinna mieć charakteru deprecjonującego osobę i w żadnym przypadku nie może służyć do rozgrywek osobistych. Psycholog powstrzymuje się od wydawania takich ocen w obecności osób postronnych, dbając o nie podważanie zaufania do psychologii i psychologów.” Znam ten zapis niemal na pamięć, bo rzucano mi nim w twarz wielokrotnie -aby przestrzec, powstrzymać, upokorzyć albo po prostu z braku innych argumentów. Łamałem go i łamię świadomie bo nie jestem członkiem PTP i nie akceptuję stworzonego przez nich Kodeksu, który przedkłada dobro psychologów nad dobro ich klientów. Pod protestem „Przeciw psychologii na odległość” podpisało się jednak wiele osób, które reprezentują Polskie Towarzystwo Psychologiczne. Publiczne krytykowanie zachowania prof. Zbigniewa Nęckiego i mgr Teresy Gens łamie zasady Kodeksu Etyczno-Zawodowego Psychologów".