Maksimum meteorów z roju Perseidów w tym roku przypada w nocy z 12 na 13 sierpnia. Obserwacje można jednak rozpocząć już w drugiej połowie lipca, to wtedy orbita Perseidów przecina ziemską i rozpoczyna się przepiękne kosmiczne widowisko.
Potocznie mówi się o tym zjawisku, jako o spadających gwiazdach. Perseidy z gwiazdami mają niewiele wspólnego. To drobiny pyłu, często wielkości ziarnka piasku, które powstały w wyniku rozpadu komety 109P/Swift-Tuttle. Sam efekt rozbłysków powstaje podczas ich wejścia w atmosferę ziemską. Pędzą wówczas z prędkością około 60 kilometrów na sekundę. Ślad na niebie ma najczęściej kilkadziesiąt kilometrów.
Do obserwacji Perseidów nie potrzebujemy żadnych instrumentów. Zobaczymy je gołym okiem, a łowienie ich lornetką czy teleskopem będzie raczej trudne. W szczycie aktywności, czyli w nocy z 12 na 13 sierpnia zobaczymy nawet kilkadziesiąt (50 do 80) rozbłysków na godzinę.
Obserwacja w mieście nie zapewni tylu wrażeń, co w małych miejscowościach i na pustkowiach (jeżeli te ostatnie można jeszcze znaleźć). Wszystko z powodu zanieczyszczenia świetlnego. W tym roku maksimum roju Perseidów wypada w nocy z piątku na sobotę, dlatego warto udać się poza miasto. Można ze sobą zabrać leżaki lub krzesełka turystyczne.
Prawie równolegle będzie miało miejsce inne wydarzenie astronomiczne. To koniunkcja Księżyca i Saturna. Wystąpi 12 sierpnia przed godziną pierwszą po południu, dlatego nie będzie niestety dla nas widoczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?