MONAR, MARKOT i wiele innych
Ośrodki MONAR-u, oparte na wspólnej pracy społeczności ludzi wychodzących z uzależnienia, zapoczątkowane w 1974 roku w Garwolinie, co roku ratują życie tysiącom osób. Przez dziewiętnaście lat istnienia MONARu Kotański stworzył 24
ośrodki leczenia uzależnionych, 25 punktów konsultacyjnych oraz
schronisko dla aktywnych narkomanów. MONAR ma swoje oddziały u naszych wschodnich sąsiadów, a stworzony przez Kotańskiego system terapeutyczny jest stawiany za wzór na całym świecie. Marek wierzył, że dając ludziom uzależnionym możliwość pracy, demokratycznego decydowania o wspólnocie i pomocy słabszym, budzi w nich poczucie własnej wartości pozwalające na znalezienie drogi do trzeźwości.
W latach 80-tych Marek zajął się problemem AIDS, tworząc stowarzyszenie "Solidarni wobec AIDS - Plus". Spotykał się z niezliczonymi protestami lokalnych społeczności obawiających się nosicieli wirusa HIV, jednak twardo walczył o dobro dla tych, którymi postanowił się opiekować.
W 1993 roku stworzył Ruch Wychodzenia z Bezdomności MARKOT. W ponad stu ośrodkach w całym kraju swój dom znajdują tam osoby odrzucone, bezdomne, samotne matki z dziećmi, osoby chore i niepełnosprawne. Kotański obejmował swoją ciepłą myślą także byłych więźniów, tworząc Centra Pomocy Bliźniemu, społeczności osób, które żyjąc razem pomagają sobie żyć, dzielić się i pracować wspólnie. Jego ośrodki borykały się z problemami finansowymi, jednak siła Marka nie pozwalała mu poddawać się. Osobiście, wraz ze swoimi społecznościami w ośrodkach, często pracował fizycznie. Spędzał w swoich wielu domach wszystkie wakacje, dochodził tam do zdrowia po operacji, odpoczywał.
W 1994 roku Kotan zorganizował akcję "Łańcuch Czystych Serc", w
której setki tysięcy ludzi popierających idee humanitaryzmu, pomocy potrzebującym oraz życia wolnego od używek, złączyło dłonie w "żywym łańcuchu", od Bałtyku po Tatry.
Choroba miłości
Marek Kotański, który sam o sobie mówił, że dotyka go "choroba miłości", był bezkompromisowo oddany idei pomocy osobom potrzebującym. Walczył o akceptację osób odrzuconych i o pomoc dla nich, często spotykając się z niezrozumieniem i agresją. Swoim życiem, nie zaś słowami, pokazywał jak należy postępować wobec tych osób, które wszyscy inni skreślali.
Zmarł w wyniku obrażeń po wypadku samochodowym 19 sierpnia 2002 roku. Jego grób znajduje się na warszawskich Powązkach.
"Daj siebie innym" - brzmi tytuł jednej z publikacji Kotana. On dał siebie innym całkowicie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?