- Jednym z największych trudów podczas Rajdu Dakar będą etapy w Boliwii, których trasa wyznaczona jest na bardzo dużych wysokościach. Będą one wyczerpujące nie tylko dla zawodników, ale i sprzętu - ocenia Adam Małysz na nieco ponad miesiąc przed startem najtrudniejszego rajdu terenowego na świecie. - W ostatnich tygodniach zamierzam jeszcze potrenować. Swoją rajdówką nie pojeżdżę, bo ona jest już w drodze do Argentyna, ale to nic. Bylebym nie miał takiej sytuacji jak na starcia Rajdu Maroka, że wsiadłem do auta po długiej przerwie i potrzebowałem czasu, by się z nim oswoić - dodał były skoczek narciarski, a dziś kierowca rajdowy Orlen Teamu.
AIP/Agencja Informacyjna Polskapresse
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?