Niemiecka Federacja Boksu chciała ukarać polskiego boksera roczną dyskwalifikacją i karą grzywny w wysokości 5 tysięcy euro. Wszystko po tym, jak w jego organizmie po przegranej na punkty walce z Władimirem Kliczką, która odbyła się 10 listopada 2012 roku, wykryto obecność sterydów anabolicznych. Wach miałby być zawieszony jedynie na terenie Niemiec. W zawodowej karierze bił się tam zaledwie trzykrotnie. Pisaliśmy na ten temat w tym materiale.
"Na moja prośbę, mój drugi promotor Jimmy Bucherfield, miał wysłać do Niemiec pismo w sprawie otwarcia próbki B" - oświadczył w rozmowie z portalem Onet.pl pięściarz.
Informację o przebadaniu próbki B potwierdziły niemieckie media. Kary wobec pięściarza nie orzekły jeszcze federacje bokserskie, o których pasy bił się Wach.
Więcej na temat problemów Mariusza Wacha z dopingiem znajdziesz w materiałach:
Mariusz Wach zawieszony. Może jednak walczyć
"Bild" informuje, że Wach walczył z Kliczką na dopingu
Kliczko pokonał Wacha. Polak wytrzymał 12 rund!
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?