Walka studentów SGH o zaliczenie semestru

Problem dotyczy tych osób, które po studiach licencjackich kontynuowały naukę na dwuletnich uzupełniających studiach magisterskich. Każdy przedmiot ma określoną liczbę punktów. Łącznie podczas dwóch lat kształcenia należy ich zdobyć 120. Studenci sami dobierają sobie zajęcia tak, aby w każdym semestrze uzyskać 30 punktów.

Rejestracja na zajęcia odbywa się w oparciu o system komputerowy "Wirtualny Dziekanat". Łukasz Janikowski z Samorządu Studentów SGH wyjaśnia, że po zalogowaniu student powinien widzieć tylko te przedmioty, spośród których może wybierać. Tym razem jednak lista była pełna a instrukcje nieprecyzyjne.

Po rejestracji studenci brali udział w zajęciach, zaliczali przedmioty i zdawali egzaminy. Okazuje się, że zapisali się na niewłaściwe przedmioty i cały semestr nauki można uznać za nieważny. Rzecznik uczelni Marcin Poznań przeprasza i przyznaje, że to błąd w systemie "Wirtualny Dziekanat". Zaznacza, że poszukiwane jest kompromisowe wyjście z sytuacji, ale nie wszystkie przedmioty będą zaliczone. Studenci zarzucają pani dziekan, że lista była zmieniana w ciągu semestru. "Decyzja pani dziekan była. Zapadła dopiero w czerwcu" - stwierdził rzecznik SGH i dodał, że była to pomyłka. "Staramy się ją naprawić".

Ostateczne decyzje w sprawie rozwiązania konfliktu mają zapaść za kilka dni. Studenci rozważają przeprowadzenie referendum o odwołanie pani dziekan Studium Magisterskiego, odpowiedzialnej za zamieszanie.

Źródło: tvn warszawa