Warszawa. Już we wrześniu kolejny Festiwal Skrzyżowanie Kultur

Do Warszawy przyjadą wielkie gwiazdy z Iranu, Nigerii, Mauretanii, Korei Południowej, Pakistanu i Turcji.

Namiot przed Pałacem Kultury znów będzie rozbrzmiewał muzyką całego świata. W ubiegłym roku świętowaliśmy jubileuszową dziesiątą edycję. Trafiliśmy do elitarnego grona najlepszych festiwali świata. Mamy coraz liczniejszą, wierną publiczność. Czujemy się zmobilizowani do jeszcze intensywniejszej pracy - powiedział między innymi Andrzej Matusiak, dyrektor Stołecznej Estrady, który od dekady organizuje Festiwal Skrzyżowanie Kultur.

Artyści zabiorą publiczność w podróż do miejsc, gdzie muzykę traktuje się z niezwykłą nabożnością, gdzie zgodnie z tradycją przodków tworzy się misteria łączące rytm, słowo i taniec.

Muzyka stanowi dla nich pomost między światem materialnym a duchowym. – mówiła dyrektor artystyczna FSK Maria Pomianowska. – Będziemy gościć wielkiej klasy instrumentalistów i wokalistów z Iranu, miejsca, które śmiało można nazwać kolebką muzycznej cywilizacji. Stamtąd pochodzą najstarsze, strunowe instrumenty świata. O ironio, muzyka od lat jest tam prześladowana. Przybędą artyści kurdyjscy opowiadający o swoim największym na świecie narodzie bez państwa, dla którego jedynym przyjacielem są góry. Na scenie pojawią się wykonawcy z Pakistanu, tworzący w kraju, od kilkudziesięciu lat gnębionym świętą wojną z muzyką, tańcem i poezją.

W energetyczny trans wprowadzą publiczność gwiazdy afrobeatu. Po raz pierwszy w historii FSK wystąpią artyści tadżyccy, prezentujący kultywowane od wieków w tradycji rodzinnej i plemiennej, prawie niezmienione przez wieki gatunki muzyki i tańca. W koncertowym menu nie zabraknie kreacji kobiecych, wyjątkowych artystek, często decydujących się na zawód muzyka wbrew woli rodziny czy społeczności. Gościem specjalnym festiwalu będzie Korea.

Częścią festiwalu, jak co roku, będą tygodniowe warsztaty prowadzone przez światowej klasy mistrzów.