Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warszawa. Policjant ciężko ranił nożem żonę i zastrzelił się

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Damianwiszowaty12/cc 3.0
Po tragicznie zakończonej przed kilkoma dniami akcji w jednym z bloków w Sanoku, dzisiaj mamy podobnie groźną sytuację w Warszawie.

Policjant z komendy stołecznej ranił nożem swoją żonę i zabarykadowany siedzi w mieszkaniu. Pod blok osiedla policyjnego na warszawskiej Pradze Północ, gdzie miało miejsce zdarzenie, przybyły jednostki policji i służb specjalnych. Blok otoczyli policyjni antyterroryści. Według informacji Mariusza Mrozka z warszawskiej policji, desperat jest funkcjonariuszem komendy stołecznej.

Sprawa rozegrała się dziś rano, po małżeńskiej awanturze domowej. Funkcjonariusz, mieszkaniec bloku na warszawskiej Pradze Północ, "pchnął nożem swoją żonę, a później zabarykadował się w mieszkaniu ". Ranną kobietę odwieziono do szpitala, gdzie natychmiast trafiła na stół operacyjny – podaje serwis RMF24.

Budynek na osiedlu policyjnym, w którym przebywa nożownik, otoczył kordon policyjnych antyterrorystów. Na miejscu przebywają już także policyjni psychologowie i negocjatorzy, którzy próbują nawiązać z desperatem kontakt.

Według RMF FM, mężczyzna, który najpierw ciężko ranił żonę - teraz jest sam zamknięty w mieszkaniu. Niewykluczone, że funkcjonariusze policji podejmą decyzję o wejściu siłą do jego mieszkania.

Policjant, który podczas awantury rodzinnej dźgnął nożem żonę, a następnie zabarykadował się w swoim mieszkaniu, nie żyje. Odebrał sobie życie tuż przed wejściem antyterrorystów. Zastrzelił się ze służbowej broni - podały media o godzinie 14.
Rzecznik stołecznej policji, asp. Mariusz Mrozek, poinformował, że wstępne ustalenia lekarza wykazały, iż zgon nastąpił "kilka godzin przed interwencją policji".

Akcję prowadzili funkcjonariusze Biura Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji. Jak podaje TVP Info, decyzje dotyczące działań antyterrorystów podejmuje sztab specjalny, powoływany i kierowany pracami przez komendanta wojewódzkiego lub jego zastępcę. On też dowodzi całą akcją i podejmuje ostateczne decyzje w zakresie działań, w oparciu o informacje, napływające do sztabu.

Rzecznik Mariusz Mrozek powiedział mediom, że funkcjonariusz kryminalistyki, który popełnił samobójstwo, służył w Komendzie Stołecznej Policji dziewiętnaście lat, w tym w większości w pionie kryminalnym.

Rzecznik zapowiedział, że policja będzie wyjaśniać wszystkie okoliczności zdarzenia, m.in. to, w jaki sposób doszło do tego zdarzenia, jakie były jego początki i co było przyczyną takiego zachowania mężczyzny. "Zabezpieczymy to mieszkanie. Będziemy starali się odtworzyć to, co się tu działo" - oświadczył asp. Mrozek.

Ciężko poraniona nożem żona jest w szpitalu, ma – według rzecznika - rany pleców i klatki piersiowej, i wciąż jest operowana. W domu tak bardzo krwawiła, że mąż-nożownik porobił jej zaciski, aby powstrzymywać silne krwawienie. Ostatkiem sił udało jej się wymknąć z domu do sąsiadki, która pośpieszyła z pomocą i wezwała pogotowie. Potem sąsiadka powiedziała, że widok poranionej i mocno krwawiącej żony policjanta, tak ją przeraził i wzruszył, że omal z wrażenia nie zemdlała; krew – jak mówiła – dosłownie z niej tryskała ciurkiem.

Po zakończonej akcji, mieszkańcy odizolowanego bloku przez policję, zaczęli wracać do swoich mieszkań.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto